Ostatnia rozmowa Lecha i Jarosława Kaczyńskich przed katastrofą smoleńską
Rosyjska prokuratura wnosi o udostępnienie stenogramu
- Redakcja VIVA!
W kwietniu tego roku minęło dziesięć lat od katastrofy smoleńskiej. Pomimo upływu całej dekady, nadal wiele szczegółów tej tragedii nie zostało wyjaśnionych. Śledztwo w sprawie katastrofy samolotu Tu-154M prowadzi także rosyjska Prokuratura Generalna, która złożyła do polskiego Ministerstwa Sprawiedliwości wniosek o udostępnienie stenogramu rozmowy telefonicznej wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego z tragicznie zmarłym prezydentem RP Lechem Kaczyńskim. Treść ostatniej rozmowy braci do dzisiaj budzi kontrowersje. Jej zapis nigdy nie został opublikowany. Kwestia ponownie została poruszona w publicznym dyskursie właśnie za sprawą wniosku rosyjskiej prokuratury.
Tajemnica ostatniej rozmowy braci Lecha i Jarosława Kaczyńskich
Faktyczna treść ostatniej rozmowy braci Kaczyńskich do dzisiaj pozostaje tajemnicą, co stanowi kwestię sporną w debacie publicznej. Istnieją spekulacje, jakoby prezes PiS Jarosław Kaczyński miał wywrzeć presję na swoim tragicznie zmarłym bracie. Według tej potencjalnej wersji wydarzeń, wicepremier miał nalegać na podejście samolotu Tu-154M do lądowania w Smoleńsku, pomimo złych warunków atmosferycznych. Niedługo po tym doszło do katastrofy, w wyniku której zginęli m.in. prezydent RP Lech Kaczyński i pierwsza dama Maria Kaczyńska. Dowodów na poparcie bądź obalenie spekulacji do dzisiaj publicznie nie przedstawiono.
Po latach wniosek o udostępnienie zapisu owej rozmowy telefonicznej do Ministerstwa Sprawiedliwości złożyła rosyjska prokuratura. „Trudno to traktować inaczej niż jak swego rodzaju prowokację, ponieważ Rosja nie odpowiada na m.in. rezolucję Rady Europy wzywającą do zakończenia śledztwa i przekazania wraku przede wszystkim, który jest własnością państwa polskiego", powiedział wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk w rozmowie dla Onet.pl.
Sprawę na Twitterze skomentował Jacek Nizinkiewicz, który jako jeden z pierwszych dziennikarzy przeprowadził wywiad z Jarosławem Kaczyńskim po katastrofie smoleńskiej. "Prezes przyznał, że nie naciskał na brata, żeby tupolew lądował. Nie ma co wierzyć w dobre intencje Rosji, ale dla jasności lepiej, żeby zapis rozmowy braci został upubliczniony", napisał. Natomiast rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik poinformowała, że w aktach sprawy prowadzonej przez PK nie ma nagrania ani stenogramu takiej rozmowy".
W katastrofie polskiego samolotu wojskowego Tupolew Tu-154M Lux w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku zginęło 96 osób. Wśród ofiar znaleźli się, m.in. prezydent RP Lech Kaczyński, pierwsza dama Maria Kaczyńska, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, Anna Walentynowicz, Maciej Płażyński, wicemarszałkowie Sejmu RP i Senatu RP, prezes IPN Janusz Kurtyka czy też prezes NBP Sławomir Skrzypek. Nikt ze znajdujących się na pokładzie Tu-154M nie przeżył katastrofy.