W tę historię aż trudno uwierzyć... To była prawdziwa miłość od pierwszego wejrzenia! Jarosław Jakimowicz i Joanna Sarapata poznali się we wrześniu 1998 roku, a zaledwie trzy miesiące później... wzięli ślub. Bajkowa miłość niestety nie zakończyła się happy endem. Dlaczego? Jak prezenter i artystka się poznali? Co ich poróżniło? Oto niezwykła historia miłości Joanny Sarapaty i Jarosława Jakimowicza.

Reklama

Jarosław Jakimowicz i Joanna Sarapata - niezwykła historia miłości, poznanie, ślub

Aktor i malarka zaraz po swoim ślubie w grudniu 1998 roku udzielili VIVIE! ekskluzywnego wywiadu, w którym zdradzili nieprawdopodobną historię swojej miłości. Para poznała się podczas wernisażu w Warszawie. Jednak już kilka miesięcy przed pierwszym spotkaniem oboje czuli, że są dla siebie pisani. "Kiedy pierwszy raz zobaczyłam zdjęcie Jarka w jakiejś gazecie, zaraz zadzwoniłam do znajomej dziennikarki i zapytałam, kto to jest. Usłyszałam tylko, że kocha się w nim pół Polski i nie mam żadnych szans. Wyrzuciłam więc gazetę do kosza, a zdjęcie z pamięci. Aż do momentu, kiedy spotkałam go na imprezie w jednej z warszawskich galerii", mówiła Joanna Sarapata. Malarka wspominała, że czuła wtedy złość. Nie chciała zaprzątać sobie głowy mężczyzną, za którym ogląda się połowa kobiet w kraju. Jednak nie była w stanie stłumić swoich uczuć. "Byłam wściekła, że w facecie, który mi się podoba, tyle innych kobiet się kocha".

Zdjęcie ze wspólnej sesji zdjęciowej Joanny Sarapaty i Jarosława Jakimowicza dla VIVY! z 1998 roku:

Robert Wolański

Jarosław Jakimowicz czuł dokładnie to samo. Wydawałoby się, że parę trafiła strzała Amora. Mniej więcej w tym samym czasie, kiedy Joanna Sarapata po raz pierwszy ujrzała swojego przyszłego męża, aktor podziwiał zdjęcie malarki. "Kiedy przeglądałem jedno z pism, zobaczyłem tam jej zdjęcie i poczułem to coś, czego nie umiem nawet nazwać. Zrobiła na mnie silne wrażenie. Za jakiś czas poczułem, że muszę jeszcze raz zobaczyć jej zdjęcie. Dla przypomnienia tego niesamowitego uczucia, którego doznałem. Za kilka miesięcy idę na jakąś imprezę i przeżywam szok: ona tam jest! Wiedziałem, że to był znak", wspominał z kolei Jarosław Jakimowicz.

Pomimo, że oboje poczuli wtedy, że los próbuje ich połączyć, nie zareagowali. Na następną okazję nie musieli jednak długo czekać. Spotkali się ponownie podczas castingu do reklamy. "Musiałem znaleźć Francuzkę do reklamy. Najczęściej nie uczestniczę w castingach, ale tym razem pojechałem", mówił dwie dekady temu aktor. Okazało się, że wzięła w nim udział Joanna Sarapata, której pierwszym mężem był Francuz. "Choć źle się czułam, postanowiłam, że nie mogę dać tego po sobie poznać, bo on tam jest. Robiłam wszystko, żeby podobać się właśnie jemu i zupełnie nie myślałam o tej reklamie", wyznała malarka. Trzy miesiące później byli już małżeństwem! Natomiast w 2000 roku na świat przyszedł ich syn, Jovan.

Zobacz także

Czytaj także: Alicja Resich i Stanisław Modliński: doczekali się dwójki dzieci, rozstali się w przyjaźni

Studio69/Forum

Joanna Sarapata o byłym mężu, Jarosławie Jakimowiczu. Rozwód

Niestety, ich miłość, choć od pierwszego wejrzenia, nie przetrwała próby czasu. Para zamieszkała wraz z synem w Hiszpanii, jednak Jarosław Jakimowicz oczekiwał od życia czegoś innego. Aktor nudził się za granicą, co chwila szukał okazji, żeby wracać do Polski. Kiedy jego żona malowała i spełniała się zawodowo, on nie potrafił znaleźć sobie zajęcia. W rodzimym kraju miał natomiast rodzinę, wszystkich znajomych oraz możliwość pracy. Po kilku latach okazało się, że Jakimowicz spędza więcej czasu w Polsce, niż ze swoją żoną i synem w Hiszpanii.

Przez długi czas małżeństwo tkwiło w związku bez przyszłości. Ich uczucie zgasło równie szybko, jak się pojawiła. Podczas jednego z samotnych pobytów w Polsce Jarosław Jakimowicz poznał Joannę Gołaszewską. W 2004 roku na świat przyszedł ich syn, Jeremiasz. Nie wiadomo, dlaczego Sarapata i Jakimowicz trwali w związku, który przez tak długi czas był fikcją. Rozwiedli się dopiero w 2010 roku.

Choć z początku wydawało się, że para nie rozstała się w dobrej atmosferze, Joanna Sarapata wyznała później, że nie trzyma urazy. "Nie kłócę się ani z pierwszym, ani drugim mężem, z nikim. Uważam, że to jest rodzina, a ona jest podstawą w naszym życiu i nie widzę powodu, abyśmy się nie lubili czy nie szanowali", powiedziała w rozmowie z Faktem. W rozmowie z Super Expressem zapewniała, że mimo rozstania wciąż mają dobre relacje. „Jarek pamięta o naszych świętach. Zawsze sobie składamy życzenia, jak nie telefonicznie, to sms-owo. W święta też życzymy sobie wszystkiego najlepszego. Jest tak, jak w rodzinie być powinno”, zdradziła Joanna Sarapata.

Dopiero w czasie pandemii artystka wyznała, że wybaczenie partnerowi zdrady trwało długi czas. Czas, w którym musiała wspierać się lekami. „Jak już zaczęłam się z tym wszystkim godzić, dowiedziałam się, że mój mąż ma dziecko z inną kobietą, i na abarot zaczęłam brać Prozak. Rozpoczęło się życie w obłokach, bo ten lek powoduje, by nie myśleć, by zapomnieć. To był bardzo trudny czas dla mnie”, tłumaczyła Joanna Sarapata w rozmowie z Plejadą.

Artystka nie jest także zaskoczona kontrowersjami, jakie wzbudza wokół swojej osoby Jarosław Jakimowicz. „Jarek zawsze był prowokatorem. Często miał inne zdanie niż jego znajomi (...). Ale był bardzo pomocny, więc ludzie go lubili. Nie wiem, jaki jest teraz, ale ludzie się zmieniają. Więc gdy ktoś mnie pyta, jak mogłam kiedyś związać się z Jarkiem, to odpowiadam, że on kiedyś był inny i ja byłam inna”, mówiła w rozmowie z Super Expressem. Warto przypomnieć, że medialna aktywność prezentera od długiego czasu analizowana jest przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, a ostatnio były mąż Joanny Sarapaty został nawet podany do sądu.

Sprawdź także: Są nierozłączni od ponad 40 lat. Oto historia miłości Ewy Kuryło i Piotra Pręgowskiego

P GRZYBOWSKI/East News

Syn Jarosława Jakimowicza i Joanny Sarapaty. Kim jest Jovan?

Dziś artystka skupia się na szczęściu swoim i swoich dzieci. Owoc związku z Jarosławem Jakimowiczem – syn Jovan – jest już dorosły. Młodego mężczyznę i jego ojca diametralnie różnią poglądy. Student politologii w Londynie popierał w wyborach prezydenckich Rafała Trzaskowskiego, a kilka miesięcy później wspierał Marsze Kobiet.

Jak na to reaguje ojciec Jovana, który na co dzień pracuje w Telewizji Polskiej i nie kryje się ze swoimi odmiennymi poglądami? „On jest dorosły, niezależny. Ma swoje życie do przeżycia. To mądry chłopak”, odpowiadał Jarosław Jakimowicz pewnemu internaucie. To miłe, że panowie dogadują się ponad różnicami światopoglądowymi.

Sprawdź również: Grzegorz Świątkiewicz był trzecim i ostatnim mężem Katarzyny Dowbor. Dlaczego ich związek nie przetrwał?

Joanna Sarapata, 2021

Reklama

VIPHOTO/East News

Reklama
Reklama
Reklama