Gwiazdor serialu Przyjaciele ma niebezpieczną odmianę raka. James Michael Tyler walczy o życie
„W końcu, wiecie, pewnie mnie dopadnie…”
Jeszcze niedawno fani Przyjaciół z całego świata mieli same powody do radości. Po wielu latach od zniknięcia z anteny HBO GO wyprodukowało nowy specjalny odcinek kultowego serialu. Produkcja spotkała się z ciepłym odbiorem i zanotowała rekordy oglądalności. Niestety, wielbiciele sitcomu, właśnie dowiedzieli się przykrej rzeczy.
Aktor serialu Przyjaciele ma niebezpieczną odmianę raka
James Michael Tyler to 59-letni aktor, który od 1994 do 2004 roku zaskarbił sobie sympatię widzów grając w serialu Przyjaciele. Amerykańskiemu artyście przypadła rola nieśmiałego Gunthera, który pracował w kawiarni Central Perk. Bohater sitcomu zakochany był skrycie Rachel Green. Niestety nie wiedział, jak jej to powiedzieć…
Siedemnaście lat po zakończeniu zdjęć do Przyjaciół 59-latek wyznał, że od niedawna walczy z rakiem. Pojawiły się pierwsze przerzuty. „Trzy lata temu zdiagnozowano u mnie zaawansowanego raka prostaty, który rozprzestrzenił się na moje kości. Zmagałem się z tą wiedzą przez ostatnie 3 lata. To jest już 4. stopnień. W końcu, wiecie, pewnie mnie dopadnie”, mówił aktor w programie porannym stacji NBC.
Jak James Michael Tyler dowiedział się o chorobie? „Miałem wtedy 56 lat, badali mi PSA, który jest antygenem specyficznym dla prostaty [...] Niemal natychmiast zadzwonił do mnie mój lekarz i powiedział: „Hej, musisz jutro przyjść, bo podejrzewam, że możesz mieć poważny problem ze swoją prostatą””, opowiadał w programie Today.
Wczoraj na Instagramie artysta ogłosił, że jest po drugiej chemioterapii. Podziękował też za wszelkie wsparcie.
CZYTAJ TEŻ: Kim byli członkowie obsady Przyjaciół zanim stali się sławni?
Jak wykryć raka prostaty?
Ulubieniec publiczności zaapelował też do innych mężczyzn, by badali się pod kątem nowotworu prostaty. „Następnym razem, gdy pójdziesz tylko na podstawowe badania lub coroczną kontrolę, poproś swojego lekarza o test PSA. Tego raka można łatwo wykryć”, zauważył gwiazdor Przyjaciół.
Przy okazji wywiadu dla NBC ulubieniec widzów wyjaśnił, dlaczego nie pojawił się w specjalnym odcinku Przyjaciół, a jedynie zdecydował się na krótki wywiad na Zoomie. „Szczerze, to było słodko-gorzkie. Byłem bardzo szczęśliwy, że zostałem włączony. To była moja decyzja, żeby nie brać w tym fizycznie udziału i wystąpić na Zoomie. Nie chciałem powiedzieć: "A tak przy okazji, Gunther ma raka””, usłyszeli widzowie programu.
Trzymamy kciuki, by jego samopoczucie i stan zdrowia nie pogarszały się.