Syn Magdy Gessler u Kuby Wojewódzkiego: „Wychowywałem się w pustym domu”
Tadeusz Muller zdradził też, że zaczynał od gry na... weselach!
Wczorajszy odcinek Kuby Wojewódzkiego był absolutnie wyjątkowy. Gośćmi 56-letniego showmana byli bowiem Magda Gessler i jej syn Taduesz Muller. Spotkanie w programie było dobrą okazją, by poznać lepiej pociechę ulubionej restauratorki Polaków. 36-latek zdradził też kilka rodzinnych sekretów.
Tadeusz Muller i Magda Gessler o swojej rodzinie
Na początku wywiadu Kuba Wojewódzki podpytywał Tadeusza Mullera o to, jaką drogę zawodową przebył. Okazuje się, że syn milionerki zaczynał od występów na weselach. „Grałem w różnych lokalach. Najpierw na weselach, potem w klubach. Z dwa lata. To było w Polsce, ale wychowałem się w Hiszpanii. Później wyprowadziliśmy się z mamą, ponieważ tata mi zmarł. Jeśli chodzi o studia to nie skończyłem psychologii, ale pracowałem z autystami. (...) To była fenomenalna praca, która nauczyła mnie, żeby nie skupiać się na sobie, ale na innych Dziś wymyślam restauracje pod ludzi. Tworzę brand. Kontroluję restauracje, aż osiągną sukces. Przez ostatnie 10 lat otworzyłem 25 restauracji. Wychowałem się w rodzinie "gastro". Pewne rzeczy czuję”, wyznał 36-latek.
Syn Magdy Gessler wyjawił przy okazji, że przez długi czas mama poświęcała więcej uwagi interesom, niż jemu i siostrze. „Odpowiem Ci poważnie na to pytanie. Moja mama przez wiele lat idealnie mnie wychowywała, była ciepłą osobą, aż do momentu, kiedy weszła w twardy biznes lat 90. Madzia to wzięła na klatę i stworzyła imperium. To nie była mama, która robi kanapki synowi do szkoły, tylko taka, która miała niezły „fight" życiowy. To trwa do dzisiaj. Tylko że teraz się przyjaźnimy, ale jako młody chłopak wyrastałem w pustym domu, bo nie zawsze była”, wyznał Tadeusz Muller. Ze zdaniem syna zgodziła się sławna mama, która przyznała, że odzyskała swoje dzieci około 10 lat temu.
Restauratorka jest znana z tego, że wszędzie jej pełno. 66-latka nie hamuje raczej żadnych swoich zachowań, a potrafi zdecydowanie wychodzić przed szereg. „Nie ma nic przyjemniejszego, niż gdy mama zrobi mi siarę. Ona jest tak barwną, barokową osobą. Robi to z fantazją. Kiedyś powiedziałem, że mama jest idealna. Jestem jej wdzięczny za to, że tu jestem. To prawda, że gdy byłem mały nie chodziłem z matką po muzeach, tylko po restauracjach. Ale dzisiaj jestem jej za to wdzięczny”, dodał syn gwiazdy TVN, który prowadzi program Z gruntu zdrowo.
A jak czuje się Magda Gessler pośród tak wielu zajętości? Czy lubi siebie? „Jestem na etapie dojrzałej gruszki. Jestem dojrzała i pachnąca. Nie jestem samotna, mam rodzinę. Jestem z nich dumna. Gdy moje dzieci pojawiły się ze mną w MasterChefie, cały czas chciało mi się ryczeć. Przewyższyli mnie, są moimi autorytetami. […] W domu jestem najsłodszą kobietą na świecie, najbardziej poddaną, nigdy się nie kłócę”, wyznała prowadząca Kuchenne rewolucje.
Lubicie patrzeć na relację Magdy i jej syna? Już niedługo zobaczymy ich w show Starsza pani musi fiknąć!