Reklama

Kilkanaście dni po śmierci Piotra Woźniaka-Staraka prokuratura wydała kolejne oświadczenie. Tym razem pochodzi ono jednak z olsztyńskiej Prokuratury Okręgowej, a nie jak wcześniej Rejonowej. Dlaczego?

Reklama

Szczegóły śledztwa dotyczącego wypadku ze skutkiem śmiertelnym

W ostatnich dniach prokuratura czynnie brała udział w kolejnych czynnościach związanych z tragicznym wypadkiem na jeziorze Kisajno, w skutek którego zginął Piotr Woźniak-Starak. Pracownicy prokuratury rejonowej potwierdzili między innymi oficjalnie, że odnaleziono ciało milionera. Nie chcieli jednak podać, jak dokładnie zginął mąż Agnieszki Woźniak-Starak. Pracownicy prokuratury obiecali, że powrócą do tematu po pogrzebie. Na razie jednak milczą w tej sprawie.

Wydano za to inne oświadczenie związane ze sprawą. „29 sierpnia 2019 r. Prokuratura Okręgowa w Olsztynie przejęła z Prokuratury Rejonowej w Giżycku śledztwo w sprawie wypadku w ruchu wodnym ze skutkiem śmiertelnym, do którego doszło w dniu 18 sierpnia 2019 r.”, czytamy w komunikacie. Taka decyzja ma być spowodowana ogromnym nagłośnieniem sprawy, a więc także podniesieniem jej rangi. „Przejęcie postępowania związane jest ze znacznym oddźwiękiem społecznym, w związku z przedmiotowym śledztwem”, napisano w oświadczeniu.

Prace, według zapewnień ekspertów, idą do przodu swoim rytmem. „Aktualnie będą prowadzone czynności procesowe zmierzające do wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy”, napisano enigmatycznie w komunikacie.Czekamy na kolejne oficjalne informacje, które najprawdopodobniej pojawią się w mediach po weekendzie.

Reklama

Przypomnijmy, że Piotr Woźniak-Starak zginął 18 sierpnia po tym, jak podczas nocnego pływania wypadł ze swojej motorówki. Dziennikarze Kuriera Olsztyńskiego podają, że według ich zdobytej wiedzy, producent miał zaczepić ciałem o śrubę motorówki, przez co nie miał szans na przeżycie. Nie są to jednak oficjalne informacje. Nurkowie szukali ciała milionera 5 dni.

Grzegorz Kaminski/East News
Reklama
Reklama
Reklama