Reklama

Losy tego niedźwiadka z Bieszczad śledzi cała Polska! Został uratowany przed pewną śmiercią, gdy wygłodzony i chory trafił na szczęście w dobre ręce. Jak się teraz miewa, co robi, kto go kocha, kto zastępuje mu mamę i czy ma najlepszego przyjaciela? Pojechaliśmy do Poznania do zoo, żeby się tego wszystkiego dowiedzieć!

Reklama

I jaki widok zastaliśmy? Piękną małą niedźwiedzicę z ADHD! Waży prawie 17 kg i pije sześć butelek mleka dziennie. Uwielbia się wspinać i podgryzać kostki swoim opiekunom. Cisna (nazwana tak jak nadleśnictwo, którego pracownik ją znalazł) stała się prawdziwą gwiazdą poznańskiego zoo. Było już u niej nawet TVN. Ale tylko nam udało się dotrzeć aż tak blisko i dowiedzieć, jakie stroi fochy, czego nigdy nie zrobi dla lajków i skąd bierze tyle energii? :) Polecamy nasz energetyczny film.

Historia Cisny - niedźwiadka ocalonego w Bieszczadach

A jeszcze kilka tygodni temu nie było tak kolorowo...

– Widzimy mocno wystraszone i wychudzone zwierzę. Siedzi nad strumieniem, całe się trzęsie i płacze – tak relacjonował na początku kwietnia pierwsze spotkanie z niedźwiadkiem pracownik Nadleśnictwa Cisna, który znalazł w Bieszczadach na swojej drodze tego małego wycieńczonego zwierzaka. Miś był w takim stanie, że mógł nie przeżyć kolejnej nocy. Na szczęście wszystko szybko się potoczyło. Nadleśnictwo organizuje specjalną klatkę, w którą łapie maleńką niedźwiedzicę. Cisna ma wtedy zaledwie dwa miesiące. Wieczorem trafia do Przemyśla, gdzie jest specjalny ośrodek pomagający takim zwierzakom. Wiadomo już, że nie wróci do swojego naturalnego środowiska. Jej mama zaginęła. Nie ma się kto nią zająć. Dyrektor poznańskiego zoo Ewa Zgrabczyńska odbiera telefon z pytaniem, czy pomoże ocalić misia i od razu podejmuje decyzję: – Bierzemy ją!

Poznańskie zoo

Gdy miś trafił do poznańskiego zoo, był taki malutki.

Niektórzy naukowcy co prawda byli zdania, że Cisnę należało zostawić w jej naturalnych warunkach, nawet jeśli miałaby umrzeć. Ale na szczęście tak się nie stało. Warunki w Nowym Zoo w Poznaniu są najlepsze w Polsce, bo jako jedyne w Polsce to właśnie zoo ma tak duży azyl dla niedźwiedzi. To między innymi dzięki finansowaniu przez fundację Four Paws (zajmuje się ratowaniem życia niedźwiedzi, które mieszkają w dramatycznych warunkach na ternie Europy) w poznańskim zoo powstał taki azyl dla niedźwiedzi.

Pomóżmy niedźwiedziom brunatnym

Cisna nie jest jedynym niedźwiedziem brunatnym w tym zoo. Są tam jeszcze dwie niedźwiedzice – Ewa i Gienia (matka i córka) oraz niedźwiedź Borys. Ich losy, zanim trafiły do zoo w Poznaniu, były dramatyczne, a życie bardzo smutne.
Ewa całe swoje wcześniejsze życie spędziła na małym betonowym wybiegu. Gienia urodzona na Ukrainie od małego mieszkała w cyrku. A Borys spędził 10 lat przykuty na stałe łańcuchem w wozie cyrkowym. Tu w niedźwiedzim azylu mają do dyspozycji las na pagórkowatym terenie, zajmujący 3 hektary. Każdy wybieg ma powierzchnię aż kilku tysięcy metrów kwadratowych. A i tak trwa właśnie rozbudowa kolejnych wybiegów, by we wrześniu móc przyjąć kolejne niedźwiedzie – ojca Gieni i jego drugą córkę.

Cisna też potrzebowała swojego miejsca. Dla nowej gwiazdy zwanej pieszczotliwie przez pracowników zoo Jej Misiowatość, trzeba było szybko zbudować wybieg. Kosztowało to 30 tysięcy złotych. To nie koniec wydatków. Cisna pije sześć butelek mleka dziennie. To specjalne, tłuste mleko, dzięki któremu rośnie i przybiera na wadze. Lubi też maliny, warzywa i borówki. No i Cisna jest dodatkowym, nieplanowanym gościem. Przetargi już są rozpisane i zrealizowane na ten rok, a utrzymanie dodatkowego niedźwiadka kosztuje. Dlatego uruchomiono specjalny numer konta, na który chętni mogą wpłacać darowizny – przelew można robić na konto: PKO BP S.A. 72 1020 4027 0000 1702 1263 5951, z dopiskiem: „Niedźwiadka Cisna i jej przyjaciele”.

Zachęcamy Was do wpłacania nawet małych kwot - bo ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka. A jak mówi dyrektorka poznańskiego zoo - niedźwiedzie brunatne to nasza polska duma!

Małgorzata Germak, Art Rozbiewski

Cisna, gwiazda poznańskiego zoo.

Reklama

Polecamy: Której gwieździe zostawiłbyś pod opieką swojego pupila? Zaskakujące wyniki ankiety!

Reklama
Reklama
Reklama