Jagna Marczułajtis-Walczak: „Przedstawiono mi wybór. Dzisiaj tego wyboru Polki już nie będą miały”
,,Nie chciałabym, żeby kobiety były zmuszane do rodzenia dzieci z wadami letalnymi"
- Redakcja VIVA!
Jagna Marczułajtis-Walczak, polska snowboardzistka i polityk była gościem środowego wydania Faktów po Faktach. Jako mama dwóch córek i niepełnosprawnego synka posłanka PO skomentowała ostatnie wydarzenia. Odniosła się także do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego.
Jagna Marczułajtis-Walczak o TK, Strajku Kobiet
Posłanka PO jest mamą trójki dzieci. Kilka lat temu na świecie pojawił się jej synek. Jagna Marczułajtis-Walczak podkreśla, że dopiero po porodzie okazało się, że chłopiec urodził się z wadą rozwojową mózgu, szerokozakrętowością zwaną pachygyrią.
W rozmowie z dziennikarzem przyznała, że podczas badań była „uświadomiona przez lekarzy" o możliwości dokonania aborcji jeżeli faktycznie badania prenatalne potwierdzą jakąkolwiek wadę genetyczną”. Badania wykazywały, że dziecko może się urodzić z wadą serca. Tak się na szczęście nie stało. Jagna Marczułajtis-Walczak zaznacza, że nie myślała i nie wyobrażała sobie, że mogłaby dokonać terminacji ciąży, ale podkreślała, że Polki powinny mieć wybór.
,,Natomiast ważne jest to, że od początku do końca ciąży miałam wybór i byłam świadoma tego, że przede mną stoi trudne wyzwanie, że być może czeka mnie urodzenie dziecka, które nie będzie do końca zdrowe. Od poczęcia kochałam to dziecko i chciałam je wychowywać. (…) Jako matka przede wszystkim dwóch córek bardzo bym chciała, żeby one nigdy nie stanęły przed takim wyborem. Również nie chciałabym, żeby kobiety były zmuszane do rodzenia dzieci z wadami letalnymi”, wyznała.
„Nie wiem, jak czują się takie matki, które noszą w sobie bardzo ciężko uszkodzone dzieciątko i nie chciałabym być w ich skórze, ale na pewno nikt z polityków nie ma prawa decydować o tym, czy one mają to dziecko urodzić ”, dodała.
Jagna Marczułajtis-Walczak odniosła się do złów prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. „W przemówieniu Jarosława Kaczyńskiego ja wczoraj zobaczyłam przestraszonego, upudrowanego człowieka, który tak naprawdę tak wystraszył się tego, co zrobił, tak wystraszył się tych strajków na ulicach i konsekwencji, które mogą być związane z wyjściem ludzi na ulice i konsekwencji, jakie rodzi za sobą ten wyrok Trybunału, że on tak naprawdę jedyne, co umie, to odpowiedzieć agresją na to, co się stało”, skomentowała posłanka.
Podkreśliła, że kiedyś zaprosiła Jarosława Kaczyńskiego do swojego domu, by mógł zobaczyć, jak wygląda jej życie z niepełnosprawnym dzieckiem. To pomogłoby mu się wczuć w sytuację wszystkich rodzin, które na co dzień mierzą się z wieloma problemami.
„Żeby przespał się w naszym mieszkaniu i zobaczył, jak wyglądają nieprzespane noce, jak wyglądają poranki, karmienie dziecka z niepełnosprawnością, jak wygląda atak padaczki takiego dziecka i bezradność rodzica w tej sytuacji ”, dodała Jagna Marczułajtis-Walczak.
Posłanka wspiera protestujących na ulicach miast, którzy nie zgadzają się z wyrokiem TK. „Wszyscy, mam wrażenie, zachowują dystans, są bardzo spokojni, aczkolwiek bardzo dobitnie hasłami artykułują swoje żądania czy artykułują protest wobec tego, że takim wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego prezes Kaczyński i partia PiS weszła z butami w nasze życie (...)Państwo chce przejąć odpowiedzialność i dyrygować naszymi ciążami, ale później, jak rodzą się te dzieci, dzieci są chore, niepełnosprawne, to tak naprawdę rodzicu, radź sobie sam ”, dodaje w Fatach po Faktach.
Jagna Marczułajtis-Walczak dodała, że przygotowała projekt ustawy zrównujący świadczenia rodziców, opiekunów dzieci i dorosłych niepełnosprawnych.
Jako matka przede wszystkim dwóch córek bardzo bym chciała, żeby one nigdy nie stanęły przed takim wyborem. Również nie...
Opublikowany przez Jagnę Marczułajtis-Walczak Środa, 28 października 2020