Reklama

Jacek Poniedziałek znany z takich serialu jak Pod powierzchnią, Druga szansa, M jak miłość czy z licznych sztuk teatralnych przyznał się do dwóch uzależnień. Nałogiem aktora stały się narkotyki i alkohol. Na szczęście dziś to tylko wspomnienie. Artysta zawarł je w swojej najnowszej książce…

Reklama

Jacek Poniedziałek o książce, alkoholu i narkotykach

Cieszące się coraz większą popularnością podcasty, czyli forma internetowej publikacji dźwiękowej imitująca własne radio, spodobały się też polskim gwiazdom. Wiele z nich przyjęło już zaproszenia do intymnych rozmów, które potem publikowane są w serwisach streamingowych. Podobnie zrobił Jacek Poniedziałek, który był gościem podcastu Rozmowy w kuchni Patrycji Wanat. W czasie wywiadu artysta opowiedział o swoim nowym projekcie, w którym zawarł wspomnienia związane z uzależnieniem. „Zacząłem pisać dziennik i ta książka to takie moje wyznanie. Po latach szaleństwa wytrzeźwiałem. Jestem niepijącym alkoholikiem. To niesamowite, że znalazłem się w innym mentalnie miejscu niż byłem. Opisywanie swoich losów, oczywiście upraszczam, ale uratowało mi życie”, powiedział w podcaście Jacek Poniedziałek i dodał, że premiera książki odbędzie się w kwietniu przyszłego roku.

Jak to się stało, że aktor zaczął pić? To nierzadkie zjawisko w jego branży… „Piłem coraz więcej, co w naszym środowisku jest dosyć często. Nie mówię tego, aby się usprawiedliwiać. Chcę po prostu wyjaśnić ten mechanizm. To jest głód, który pojawia się po spektaklach. Które są długie, wymagające, które potrafią cię przeorać. Po tym oczekuje się pewnego rodzaju nagrody. Kończyło się to piciem i nie ukrywam, że też ćpaniem”, wyznał Patrycji Wanat artysta.

Dziś Jacek Poniedziałek jest wolny od używek. Jak mu się to udało? „Uświadomiłem sobie, że po tym jest i kac, i zmęczenie. Tego było tak dużo, że zmotywowało mnie to do tego, aby z tym skończyć. Choć to niewłaściwe słowo, bo to się nigdy nie kończy. Bardziej, żeby się zatrzymać w drodze ku przepaści. […] Póki co się trzymam”, zaznaczył gwiazdor wielu seriali.

Reklama

Aktorowi życzymy dużo siły i czekamy na publikację, która ukaże się równo za rok.

Krzysztof Opaliński
Reklama
Reklama
Reklama