Jacek Kawalec ocenił swój pierwszy koncert z Budką Suflera. Według części publiczności był nieudany
To przez WOŚP?
Budka Suflera z Krzysztofem Cugowskim na czele zakończyła działalność osiem lat temu, ale zespół dalej. Jak to możliwe? Jego muzycy postanowili poszukać nowego frontmena. Padło na znanego aktora i muzyka Jacka Kawalca, za którym pierwszy koncert z grupą. Występ nie był do końca udany, co przyzna sam wokalista…
Jacek Kawalec ocenił swój występ na WOŚP
Gdy Budka Suflera zjawiła się na scenie legnickiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, kilkaset osób bawiło się do przebojów grupy, a Jacek Kawalec otrzymywał wielkie brawa.
Gdy jednak jeden z utworów w jego interpretacji zamieszczono w sieci, posypała się głównie krytyka. „Tragedia. Co żeście zrobili z moim kiedyś ukochanym zespołem?”, „Niszczenie wizerunku zespołu. Autorzy tekstów powinni zabronić takich wykonań. Wokaliści zmasakrowali wspaniałe utwory. Dramat i wielka przykrość”, „Wykrzyczane nie zaśpiewane dramat, może to kwestia odsłuchu…”;, to tylko część z wpisów, które znaleźliśmy na YouTubie.
Co na to sam Jacek Kawalec? Okazuje się, że gwiazdor zrzuca winę na… atmosferę koncertu i całej imprezy! Nie brakowało tam emocji, które przeniosły się do mikrofonu. „Wiadomo, że koncerty WOŚP rządzą się spontanicznością. Trochę wcisnąłem pedał gazu za mocno, ale wiem, jak poprawić błędy. To był dla mnie rzut na głęboką wodę”, przyznał w Dzień dobry TVN artysta.
Zobacz też: „Jolka, Jolka pamiętasz”, „Za ostatni grosz”... Oto największe przeboje Romualda Lipki
Jacek Kawalec odpowiada Krzysztofowi Cugowskiemu
Na kilka dni przed 30. finałem WOŚP odrodzenie się zespołu Budka Suflera komentował sam Krzysztof Cugowski. „Budka Suflera zakończyła działalność w 2014 r. Wszystkie działania po tej dacie są smutnym demolowaniem legendy”, mówił w rozmowie z portalem Onet.
Tych słów Jacek Kawalec nie pozostawił bez komentarza. Zadbał jednak o maksimum klasy. „Nikt mu nie odbierze wspaniałych nut zaśpiewanych z Budką. Ale on już dawno wybrał inną drogę. (...) Tak bywa w historii zespołów, że artyści mają ego, które kieruje ich w różne strony. Gdyby pan Krzysztof chciał śpiewać z Budką Suflera jeszcze wtedy, gdy żył Romuald Lipko, być może droga zespołu potoczyłaby się inaczej”, zaznaczył w Twoim Imperium.
Ma rację?
Budka Suflera, Jacek Kawalec, Legnica WOŚP 2022