Reklama

Ponad 2 lata temu Jacek Borkowski został wdowcem. Żona aktora - Magda, zmarła nagle na ostrą białaczkę. „Była jak meteoryt, który przemknął, napełniając mnie swoim blaskiem. I ten blask zabrała ze sobą”, opowiadał w Vivie! aktor. Los pozwolił im spędzić 14 cudownych lat. Wspólnie wychowywali dzieci - Jacka i Magdę.

Reklama

„Wróciłem do domu uskrzydlony”

Po śmierci żony aktor poświęcił się wychowywaniu dzieci. Nie jest jednak tajemnicą, że na jego skrzynkę mailową wciąż spływały listy miłosne od fanek. Na jeden z nich Borkowski odpowiedział. Na list Katarzyny z Trójmiasta.

„No i co. zaczęliśmy rozmawiać, dotarło do mnie, że mam do czynienia z inteligentną kobietą, która wie, o co w życiu chodzi”, powiedział Super Expressowi aktor. Dodał, że nie miał zamiaru długo zwlekać z pierwszym spotkaniem.

„Nie zastanawiałem się długo, wsiadłem rankiem w auto i po południu byliśmy już na spacerze, na plaży. Niesamowite uczucie. Wróciłem do domu uskrzydlony”, powiedział aktor. Dodał, że od dawna nie miał z kim rozmawiać, ale Kasia to zmieniła.

Reklama

„Los postawił na mojej drodze dziewczynę, która jest przede wszystkim normalna, ma naturalne usta i brwi i to coś, czego nie da się opisać. To trzeba poczuć”, stwierdził. Jak donosi tabloid, nowy związek zaakceptowały dzieci.

Artur Wesołowski
Artur Wesołowski
Reklama
Reklama
Reklama