Iwona Pavlović ze łzami oczach opowiedziała o mamie: „Może się okazać, że niedużo jej zostało”
„O mamę nie możesz mnie pytać, bo od razu napadają mnie łzy wzruszenia” wyznała dziennikarzowi gwiazda
Iwona Pavlović niejednokrotnie podkreślała, jak ważna w jej życiu jest jej mama, Zenobia Szymańska. Jurorka „Tańca z -Gwiazdami” zaprosiła ją nawet na widownię programu w jednym z ostatnich odcinków, a także odwiedziła z córką plan „halo tu polsat”. Teraz instruktorka tańca opowiedziała o mamie w jednym z najnowszych wywiadów. Przyznała, że bardzo się o nią martwi: „Może się okazać, że niedużo jej zostało” przyznała ze smutkiem.
Iwona Pavlović martwi się o 91-letnią mamę
Tancerka Iwona Pavlović znana jest z wielkiej miłości do swoich najbliższych. O rodzinie z chęcią opowiada publicznie i podkreśla, jak bardzo jest dla niej ważna. Ostatnio przybliżyła mediom swoją relację z ukochaną mamą, Zenobią Szymańską. Najpierw zaprosiła ją do „Tańca z Gwiazdami”, a później 91-latka zrobiła córce niespodziankę i pojawiła się przed kamerami programu śniadaniowego „halo tu polsat”. Iwona Pavlović była w szoku: „Nie wygadała się nawet na sekundę, taką mi niespodziankę zrobiła. Jak ją zobaczyłam, to pomyślałam: nie wierzę! 91 lat, w świetnej formie, niesamowite” opowiadała o tym niesamowitym wydarzeniu w rozmowie ze „Światem Gwiazd”.
Jurorka programu tanecznego w tej samej rozmowie przyznała, że z mamą łączy ją naprawdę bliska relacja, a mówienie o tej łączącej ich miłości zawsze sprawia, że płacze: „Mamy bardzo dobrą relację, ale nie, o mamę nie możesz mnie pytać, bo od razu napadają mnie łzy wzruszenia” zaczęła. „Wiesz dlaczego? Jak naprawdę sobie uświadomię, że ona ma... Cholera, no nie można!” próbowała kontynuować, lecz nie pozwalały jej na to łzy. Po chwili udało się jej jednak dokończyć wypowiedź: „Że on ma tyle lat. Może się okazać, że niedużo jej zostało” opowiedziała ze smutkiem Mateuszowi Szymkowiakowi.
Zobacz także: Beata Tyszkiewicz unika kontaktu z Iwoną Pavlović. Tancerka wyznała smutną prawdę
Iwona Pavlović o mamie: „Jest kochanym, dobrym człowiekiem”
Iwona Pavlović w tym samym wywiadzie przyznała, że jej marzeniem jest, by jej mama żyła jak najdłużej, nawet ponad sto lat. Jak mówi, Zenobia Szymańska emanuje ciepłem i miłością, którego nigdy wcześniej nie doświadczyła od nikogo innego. „Jej szczerość płynie do ciebie. Widzisz, że tam nie ma drugiego czy trzeciego dna. Ona jest tak wyłożona na ciebie w stu procentach. Bardzo pomocna, dbająca o innych ludzi. Nieraz jej mówię: mamo, nie wyręczaj się mną, żeby innym pomagać! Bo ona to przekłada teraz na mnie. Jest kochanym, dobrym człowiekiem” mówiła, oraz dodała, że jej mama nie ma praktycznie żadnych wad: „Niestety bardzo często widzę, że z wiekiem ludzie stają się nieco bardziej upierdliwi, jeśli mogę takiego słowa użyć, tak się czasem mówi, że osoby starsze bywają takie złośliwe. Moja mama ma zero takich cech” czytamy.
Iwona Pavlović wyznała także, że chociaż przez większość życia była „córeczką tatusia”, jej relacja z mamą pogłębiła się po śmierci ojca. Dziś nie wyobrażają sobie życia bez siebie. Właśnie dlatego tancerka bardzo dba o swoją mamę: „Mama mnie bardzo kochała, ale wymagała. Teraz widzę, że ta relacja jest mocniejsza. Gdy mnie dłużej nie ma, ona cierpi. Cierpię także ja. Zresztą wszyscy się nią opiekujemy, mam dwóch braci, wszyscy mieszkamy w Olsztynie” podsumowała.
Czytaj również: Była córeczką tatusia, mama jest jej wierną fanką. Wspominając dzieciństwo Iwona Pavlović nie kryje wzruszenia