Reklama

Niedawno świętowali drugą rocznicę związku, ale już planują ślub! Iwona Cichosz, która zajęła 2. miejsce w zeszłorocznej edycji Tańca z Gwiazdami, zdradziła, że przygotowania do uroczystości ruszyły pełną parą! Kiedy była Miss Świata Niesłyszących wyjdzie za mąż za Norwega Trulsa Yggesetha?

Reklama

Iwona Cichosz przygotowuje się do ślubu z ukochanym

Gwiazda serialu Leśniczówka zapewniła, że wraz z ukochanym dopełniają niezbędnych formalności i zależy im na tym, żeby jak najszybciej powiedzieć sobie sakramentalne „tak”.

„Chciałabym, żeby wszystko wyszło tak,jak sobie zaplanowaliśmy”, zwierzyła się dziennikarzom Twojego imperium.

Niestety, niesłysząca modelka nadal nie znalazła odpowiedniej sukni, w której stanęłaby przed ołtarzem. Uchyliła jednak rąbka tajemnicy, jak będzie wyglądała uroczystość.

„Ślub ma być tradycyjny i w Polsce, ale goście przyjadą z całej Europy”, wyjawiła Iwona Cichosz.

Kim jest ukochany Iwony Cichosz, Norweg Truls Yggeseth?

W kwietniu 2017 roku była Miss Świata Niesłyszących udzieliła szczerego wywiadu Krystynie Pytlakowskiej, w którym opowiedziała o swoim partnerze, związku i sukcesie, który odniosła w Stanach Zjednoczonych.

Krystyna Pytlakowska: Być Miss Deaf International to wielki sukces.

Iwona Cichosz: To szok. Wybory odbywały się w USA, a ja reprezentowałam Polskę. Kiedy założono mi koronę, gratulowano, robiono zdjęcia, to wszystko było jakieś nierealne. Totalne oszołomienie. W hotelu pospałam dwie godziny i musiałam jechać do innego miasta. Budzę się, patrzę, a na nocnym stoliku leży korona, moja korona. Docierało to do mnie przez miesiąc i dopiero po powrocie do Polski przeczytałam w mediach, że Iwona Cichosz, która jest głucha, wygrała wybory miss świata. Ale nie chwalę się tym na co dzień, to nie była najważniejsza sprawa w moim życiu.

A co było najważniejsze?

Być z kimś, kto mnie pokocha taką, jaka jestem, żebym mogła przy nim pozostać sobą. Wiesz co? I los mi sprzyja, na konferencji europejskiej spotkałam fajnego chłopaka z Norwegii, spędziłam z nim całe trzy dni. Moja koleżanka od razu powiedziała: „Już widzę, że będziecie razem”. „Ale on nie jest w moim typie”, zaprzeczyłam, a miesiąc później przyleciał do Polski i wywalczył sobie dostęp do mojego serca. A mnie zdobyć niełatwo. Jest inteligentny, ma poczucie humoru, można z nim bawić się, wygłupiać, rozmawiać na poważne tematy. Jest taki, jakiego chciałam.

On też jest głuchy?

Tak, dlatego rozumiemy przeszkody, które musimy na co dzień pokonywać, odbieramy na tej samej fali i często nie potrzebujemy słów. Zresztą Truls zna amerykański język migowy, chociaż powoli uczy się polskiego. A ja poznaję język migowy norweski. Ale nie wybiegam w przyszłość.

Powiedział Ci już, że Cię kocha?

Powiedział, zamigał: „I love you”, najpierw po amerykańsku, potem po norwesku, a od niedawna miga to po polsku. Lubi Polskę, tutaj też może pracować, zdalnie, bo ma własną firmę i międzynarodowych klientów. Niedawno powiedział mi, że w Norwegii nie czuje się u siebie, że tutaj jest jego miejsce. Kończy studia magisterskie. Ja też napisałam pracę o jakości doradztwa zawodowego w szkołach dla głuchych i związanym z tym sukcesem niesłyszących na rynku pracy. Obroniłam ją kilka dni temu.

Reklama

Chcesz mieć rodzinę, dzieci. Nie będziesz się bała, że odziedziczą głuchotę?

Nie, może nawet wolałabym, żeby moje dziecko też nie słyszało, bo wtedy piękno tego, co nas otacza, jest zwielokrotnione. A głusi są na takie doznania bardzo wrażliwi

Reklama
Reklama
Reklama