Reklama

Youtuberka Natalia Paruzel znana także jako „GlammyFreak” właśnie przekazała swoim obserwatorom informację, która łapie za serce — po długiej walce o zdrowie i życie swojego dziecka, musiała się z nim pożegnać. Jej synek Alex miał zaledwie pięć lat. Influencerka opublikowała w sieci post, który łapie za serce...

Reklama

Znana influencerka zmagała się z poważną chorobą dziecka

Jedną z najtrudniejszych tragedii w życiu niektórych rodziców jest z pewnością choroba i śmierć ich dziecka. Youtuberka Natalia Paruzel niestety jest jedną z tych mam, które musiały przedwcześnie pożegnać się ze swoją pociechą. Influencerka wcześniej przyznała, że jej starsze dziecko, pięcioletni syn Alex, choruje. Nie zdradziła co dokładnie dolegało chłopcu, jednakże przyznała, że jego pierwsze lata nie były łatwe. Malec musiał przejść przez skomplikowane operacje i zabiegi.

„Nie chcę budować sensacji i wyświetleń na nieszczęściu i ten profil nigdy też nie był budowany na smutku [...]. Ja nigdy nie odpowiadałam na tematy związane z chorobą Alexa i chcę, żebyście to uszanowali” pisała influencerka w zeszłym roku, gdy jej synek trafił na blok operacyjny.

Teraz niestety opublikowała nowy post, w którym przyznała, że mimo walki o zdrowie i życie Alexa, chłopiec pożegnał się z tym światem...

Czytaj również: Nieznane oblicze Janusza Rewińskiego. Syn filmowego Siary ujawnił, jakim był ojcem

Youtuberka pożegnała się ze swoim 5-letnim synkiem

W długim i opatrzonym kilkoma zdjęciami wpisie influencerka w bardzo wzruszających słowach pożegnała swojego synka Alexa. „Synku, byłeś ideałem. Nie wiedzieliśmy, że nasz czas jest określony… Tym bardziej jesteśmy wdzięczni, że nie pominęliśmy ani jednego dnia od Twoich narodzin. 5 lat i 3 miesiące. Tyle mieliśmy. Wykorzystaliśmy je najlepiej, jak mogliśmy. Nauczyłeś nas bezgranicznej miłości, czułości, niesamowitej odwagi i poczucia humoru, które ciągle jest w naszej głowie i próbuje się przebić przez smutek, rozpacz, żal i ból” napisała.

Nasze życie z Tobą było spełnieniem naszych marzeń, a nasza więź była najpiękniejsza. Twoja choroba nigdy Cię nie ograniczyła w tym, żeby sięgać szczytu. Piękny, wrażliwy, mądry. Taki byłeś i taki zostajesz na zawsze w naszych sercach.

„Byłeś i jesteś naszym aniołem, naszą dumą, naszym największym szczęściem. Straciliśmy wszystko, ale nie wszystko stracone… Kochamy, tęsknimy, na zawsze” czytamy.

Reklama

Zobacz także: Przed laty adoptowała dwójkę dzieci i nie wahałaby się poświęcić dla nich kariery. Tak Małgorzata Foremniak mówi o swoich pociechach

Reklama
Reklama
Reklama