Reklama

Kiedy media obiegła wieść, że księżna Kate i książę William spodziewają się trzeciego dziecka, zawrzało. Zainteresowanie kolorowej prasy życiem brytyjskiej rodziny królewskiej stało się dla wydawców jeszcze ważniejsze, niż było do tej pory. A brytyjska branża turystyczna zaczęła zacierać ręce na myśl o tym, jak wzrośnie chęć podróżowania do Wielkiej Brytanii. Time już oszacował, jaki dochód przyniesie trzecie royal baby dla brytyjskiej gospodarki.

Reklama

Ile zarobi trzecie royal baby?

Księżna Kate trafiła do szpitala!, Royal baby już na świecie? — brzmiały nagłówki w największych serwisach internetowych w ostatnich dniach. Nic dziwnego, gdyż trzecia ciążka księżnej Kate wywołała zainteresowanie nie tylko w Zjednoczonym Królestwie, lecz na całym świecie.

Według dziennikarzy tygodnika Time, którzy obliczyli, że — w zaledwie kilka tygodni — trzecie royal baby zarobi dla brytyjskiej gospodarski bagatela... pół miliarda złotych.

„Pamiątki, wycieczki, zdjęcia, najazd turystów - to wszystko sprawi, że mały książę wygeneruje ogromne zyski. A do tego dojdzie przecież efekt majowego ślubu Harry'ego i Meghan’’, wyjaśnia Super Express.

Ile kosztuje utrzymanie brytyjskiej monarchii?

To pytanie od lat powraca do dyskusji jak bumerang. Według wyliczeń statystyczny podatnik płaci za utrzymanie korony blisko 56 pensów rocznie, czyli około 3 złote. Jednak, jak twierdzą mieszkańcy Wielkiej Brytanii, te wydatki są mocno zaniżone. Nie uwzględniają bowiem na przykład kosztów remontu czteropiętrowego, 22-pokojowego apartamentu, należącego do rodziny królewskiej, którego koszt renowacji wyceniono na 4,5 mln funtów.

Reklama

A Wy, myślicie, że w XXI wieku utrzymywanie rodziny królewskiej ma sens?

Reklama
Reklama
Reklama