Ponad 8 tysięcy zakażonych pacjentów i prawie 400 zgonów – taki bilans dotyczący koronawirusa rano podało ministerstwo zdrowia. Jak wiele osób umrze w Polsce przez epidemię? Ilu będzie wszystkich zarażonych? I kiedy nastąpi dzień ze szczytem zachorowań? To wszystko wyliczył na początku kwietnia The Institute for Health Metrics and Evaluation. Teraz zmieniono wynik.

Reklama

Dane liczbowe dotyczące koronawirusa w Polsce – przewidywania

Amerykański instytut założony 13 lat temu przez Billa Gatesa obliczył na podstawie najnowszych danych spływających z każdego państwa, ile osób w danym kraju stanie się ofiarami koronawirusa. Każda śmierć jest informacją smutną i przygnębiającą, jednak na tle innych krajów, Polska wciąż ma szansę szybko wygrać z epidemią...

W komunikacie opublikowanym na stronie IHME 7 kwietnia podano, że szczyt zachorowań osiągniemy w Polsce 24 kwietnia. Dziś zmieniono jednak te przewidywania i według naukowców najgorszy moment epidemii w naszym kraju... mamy już za sobą!

Najwięcej osób zastanawia się jednak, ile ofiar śmiertelnych zbierze koronawirus. Naukowcy IHME, z danych którego korzysta między innymi Biały Dom, obliczyli 7 kwietnia, że przy zachowaniu obowiązujących w Polsce zasad na COVID-19 umrze od 1233 do 2956 osób. Teraz tę informację również zmieniono! Najnowsze obliczenia dały wynik 646 zgonów. Naukowcy widzą więc dla nas dużą szansę na szybszą, niż zakładano początkowo, wygraną z koronawirusem. Według IHME prawdopodobnie już w połowie maja będziemy mogli uznać, że jesteśmy bezpieczni.

Reklama

Dobrą informacją jest ta, że przy tych wyliczeniach absolutnie nie zabraknie dla pacjentów łóżek w szpitalach. Inaczej ma się sytuacja np. w Wielkiej Brytanii, gdzie miejsc dla potrzebujących leczenia nie będzie, a na początku sierpnia liczba zgonów sięgnie 66 tysięcy.

Zobacz także
Getty Images
Reklama
Reklama
Reklama