Reklama

Ida Nowakowska, prowadząca Pytanie na śniadanie oraz Ameryka da się lubić w jednym z najnowszych wywiadów postanowiła odnieść się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Przypomnijmy, że w czwartek ogłoszono, że tzw. aborcja eugeniczna, czyli aborcja ze względu na ciężkie wady lub nieuleczalną chorobę płodu, jest niezgodna z Konstytucją RP. W rozmowie z Jastrzabpost.pl, Ida Nowakowska powiedziała, co myśli o decyzji Trybunału.

Reklama

Ida Nowakowska o decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji

Nie milkną echa wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej. Przypomnijmy, że w czwartek sędziowie Trybunału Konstytucyjnego orzekli, że aborcja w przypadku, kiedy istnieje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niezgodna z Konstytucją. Tuż po ogłoszeniu decyzji w wielu polskich miastach doszło do protestów. Zagraniczne media nie oszczędzają decyzji TK. Amerykański oddział BBC cytuje słowa komisarza praw człowieka Rady Europy, Dunji Mijatović: „Usunięcie podstaw niemal wszystkich legalnych aborcji w Polsce to praktycznie ich zakaz i naruszenie praw człowieka”. ​Według komisarz, „to smutny dzień dla praw kobiet”. Z kolei New York Times twierdzi, że „Polska jest krajem, który i tak pod względem aborcji ma już jedno z najsurowszych praw w Europie”.

Wyrok TK ws. aborcji odbił się szerokim echem także w polskich mediach. Głos zabrały również zaangażowane w sprawy społeczne przedstawicielki polskiego show-biznesu. Znaczna część gwiazd stanęła po stronie protestujących kobiet (wśród nich są m.in. Izabela Janachowska, Katarzyna Zielińska czy Magdalena Boczarska). Zupełnie odmienne zdanie niż koleżanki z branży ma Ida Nowakowska.

Prezenterka TVP do decyzji Trybunału Konstytucyjnego podchodzi z dużą ostrożnością. W rozmowie z Jastrzabpost.pl mówi wprost: „Ja uważam, że jest to temat, w którym nie można mieć stanowiska. Taki mój apel do osób, które są osobami publicznymi - jeśli się wypowiadamy na ten temat, warto się w niego wgłębić i wiedzieć, dlaczego się podejmuje takie stanowisko. Ten temat jest niezwykle trudny, wrażliwy. Dotyka wielu osób i w różnym stopniu każdy inaczej przeżywa tę historię”.

Reklama

Prowadząca Pytanie na śniadanie nigdy nie ukrywała swojego przywiązania do wiary i tym razem również nie przebierała w słowach: „Ja podchodzę do tego indywidualnie, sama nie miałam takiej sytuacji, więc staram się gdzieś otworzyć swoje serce i zrozumieć. Ale jestem wychowana tak, że wiem, że życie to jest coś, czego nie można po prostu zlikwidować, bo się chcę, ma się taką zachciankę. Wszystko jest po coś”, powiedziała po czym podkreśliła: „Ale wiem, że ja jako kobieta i osoba, która stara się być osobą myślącą, cały czas zgłębiam i edukuje się w tym temacie, żeby kiedyś podjąć stanowisko, które kiedyś będzie wartościowe”.

Marlena Bielińska/MOVE
Marlena Bielińska/MOVE
Reklama
Reklama
Reklama