U jej boku stał się wzorem męża i ojca. Oto historia miłości Jana Wieczorkowskiego i Urszuli Karczmarczyk
„Rodzina to mój największy sukces”, przyznaje aktor
Przez wiele lat uchodził za bożyszcze kobiet. Swego czasu głośno było o jego imprezowym stylu życia oraz romansach z piosenkarkami, między innymi Reni Jusis czy Moniką Brodką. Ostatecznie serce Jana Wieczorkowskiego skradła fotoedytorka Urszula Karczmarczyk. Kiedy w 2010 roku przysięgał jej wierność i miłość w Rzymie, mało kto wierzył, że aktor dotrzyma danego słowa. On jednak zadziwił wszystkich. Dziś wspólnie z ukochaną żoną wychowuje dwóch synów: Jasia i Vincenta. Poznaj romantyczną historię miłości Jana Wieczorkowskiego i Urszuli Karczmarczyk.
Urszula Karczmarczyk i Jan Wieczorkowski: jak się poznali?
Jan Wieczorkowski przed laty prowadził dość hulaszczy tryb życia. „Gdy miałem trzydzieści lat szalałem na imprezach. W ogóle nie myślałem, że założę rodzinę. Byłem pewny, że przehulam życie”, przyznał aktor w jednym z wywiadów. Oprócz zakrapianych imprez lubił też otaczać się pięknymi kobietami. Jedną z nich była Monika Brodka. Związek gwiazd należał do tych z rodzaju burzliwych. Różnica wieku między zakochanymi wynosiła 16 lat. Mimo wielu starań artystom nie udało się ocalić związku i pod koniec 2005 roku ich miłość przeszła do historii.
Na kolejny przypływ uczuć aktor nie musiał długo czekać. Już rok później jego serce zabiło mocniej do Urszuli Karczmarczyk. Kobieta pracowała na co dzień jako fotoedytorka w nieistniejącym już magazynie „Gala”. Do ich pierwszego spotkania doszło na imprezie. Jednak Urszula w pierwszej chwili nie okazała zainteresowania gwiazdorem.
„Poznaliśmy się na imprezie, w końcu obydwoje zawsze lubiliśmy dobrą zabawę. Chociaż ja byłem wtedy już na takim etapie, że zamiast imprezować do białego rana, wolałem spędzać czas u przyjaciół na grillu albo przy dobrym filmie. Tego wieczoru dałem namówić się kolegom na wspólne wyjście. W tłumie gości wypatrzyłem Ulę. Uśmiechnąłem się, ale ona… nie odwzajemniła uśmiechu. Pomyślałem sobie: „Uuuuu… co to za miasto, co to za kobiety?”, zdradził Jan Wieczorkowski w wywiadzie dla „Gali”.
Urszula Karczmarczyk podczas tego samego wywiadu przyznała, że Wieczorkowski ją po prostu onieśmielał. „Przyjaciółki, z którymi byłam tamtego wieczoru, chciały, bym kogoś poznała. Poczułam na sobie wzrok Janka i może rzeczywiście trochę się… speszyłam”, wyznała.
Jedno spotkanie na imprezie wystarczyło, aby ta dwójka kontynuowała ze sobą miłosną relację. Już dzień później wybrali się na pierwszą randkę. „Potem zaczęliśmy rozmawiać. Po powrocie do domu, w nocy, dostałam od niego SMS-a z pytaniem o kolejne spotkanie. Zgodziłam się i następnego dnia byliśmy na randce. Umówiliśmy się w tajskiej knajpie, a później poszliśmy do kina na film z Markiem Wahlbergiem”, wspominała po latach Urszula Karczmarczyk.
Czytaj także: Stracił pozycję gwiazdora Hollywood, bo… nie zgodził się na ślub. Ramón Novarro nie chciał żyć wbrew swojej orientacji
Jan Wieczorkowski, Urszula Karczmarczyk, premiera filmu "Nigdy nie mów nigdy", Warszawa, 27.10.2009 rok
Urszula Karczmarczyk-Wieczorkowska, Jan Wieczorkowski, wiosenna ramówka Polsatu, 21.02.2012 rok
Urszula Karczmarczyk i Jan Wieczorkowski: przeciwieństwa się przyciągają
W przypadku aktora i jego ukochanej sprawdziło się powiedzenie, że przeciwieństwa się przyciągają. „Jesteśmy zupełnie inni. Ja to typ niespokojnego ducha, wszędzie mnie pełno, często ulegam emocjom. Ula, wręcz przeciwnie – oaza spokoju. Nie do końca wierzę, że ludzie dobierają się w pary, bo łączą ich wspólne pasje czy sposób patrzenia na świat…”, szczerze stwierdził na łamach „Gali”.
A więc co tak naprawdę urzekło Jana Wieczorkowskiego w przyszłej żonie? „Połączyła nas damsko-męska chemia. Kiedy mężczyzna poznaje kobietę, idzie za głosem serca. Nie zastanawiałem się nigdy, jakie cechy charakteru musi mieć moja żona. Dziś wiele osób z młodego pokolenia ma określony plan na życie: wie, z kim i dlaczego chce się związać. Nam miłość się przytrafiła”, oznajmił aktor.
Czytaj także: Joanna Trzepiecińska: „Bez czułości, bez szacunku i lojalności jest pusto. Miłość nie musi być jednoznaczna ze stabilizacją”
Jan Wieczorkowski, Urszula Karczmarczyk, prezentacja kalendarza Dżentelmeni 2016, Warszawa, 01.12.2015 rok
Ślub i dzieci Urszuli Karczmarczyk i Jana Wieczorkowskiego
Jan Wieczorkowski i Urszula Karczmarczyk stanęli na ślubnym kobiercu w 2010 roku. Mimo że nikt nie dawał im szans na zbudowanie trwałego związku, oni postanowili udowodnić wszystkim, jak bardzo się mylili. „Dokonałem wyboru i myślę, że w ten sposób pomogłem szczęściu. Mam artystyczną duszę, artystyczny zawód, skończyłem artystyczną szkołę, a każdy artysta musi czuć się wolny. Ale życie dorosłego człowieka to sztuka kompromisu”, uzasadniał artysta swoją decyzję o ślubie.
Co ciekawe ceremonię ślubną zorganizowali w wielkiej tajemnicy przed mediami. Jako miejsce uroczystości wybrali Rzym. Do dziś na próżno szukać w Internecie ich wspólnych zdjęć ślubnych. Wiadomo natomiast, że do ołtarza szli już jako rodzice. Półtora roku przed ślubem na świat przyszedł ich pierwszy syn Jaś. Pięć lat później doczekali się drugiego syna Vincenta.
Czytaj także: Popularność przyniósł jej Koszmar minionego lata. Tak dzisiaj wygląda Jennifer Love Hewitt!
Jan Wieczorkowski, Urszula Karczmarczyk, Warszawa, Róże Gali, 21.11.2016 rok
Dla Jana Wieczorkowskiego rodzina to największy skarb
Jan Wieczorkowski całkowicie zmienił swoje życie pod wpływem tacierzyństwa. Już mu nie w głowie imprezy i amory. „Tak naprawdę wszystko kręci się wokół nich”, powiedział aktor mając na myśli swoich synów. „Rodzina to mój największy sukces, jest dla mnie priorytetem. Przyjmuję określoną rolę, w tym wypadku ojca, męża, głowy rodziny i biorę za to odpowiedzialność. Dobrze, że mam przy sobie Ulę, bo ona w kryzysowych sytuacjach umie zachować spokój. Bez niej bym sobie nie poradził”, stwierdził.
Aktor poświęca synom jak najwięcej czasu, dzięki temu ich wzajemne relacje są bez zarzutu. „Jesteśmy nowoczesną rodziną i zdarza się, że to ja częściej siedzę w domu, niż moja żona. Dzięki temu mam czas, by zająć się Jasiem i Vinim, co przekłada się na nasze dobre relacje…”, podkreślił.
Życzymy Janowi Wieczorkowskiemu i jego żonie wielu cudownych chwil spędzonych w gronie rodziny.
Czytaj także: Poznały się na planie, stworzyły nierozerwalną więź. Oto historia przyjaźni Agnieszki Dygant i Darii Widawskiej
Jan Wieczorkowski, Urszula Karczmarczyk, Warszawa, 09.04.2019 rok