Reklama

Kazimierz Kaczor długo nie miał szczęścia w miłości. Po dwóch nieudanych małżeństwach los postawił na jego drodze piękną i młodszą o dziesięć lat Bożenę Michalską. Kiedy niecały rok później spotkali się ponownie na planie serialu, wiedzieli, że są sobie przeznaczeni. "Żona jest miłością mojego życia", wyznał aktor. Para trwa u swojego boku już ponad 25 lat. Z okazji urodzin aktora przypominamy jego niezwykłą historię miłości.

Reklama

Kazimierz Kaczor: dorastanie, droga do aktorstwa

Aktor teatralny i filmowy, któremu największą popularność przyniosły role Leona Kurasia w serialu "Polskie drogi", senatora Marka Złotopolskiego w produkcji "Złotopolscy", a także tytułowego bohatera w serialu "Jan Serce". Kazimierz Kaczor urodził się w Krakowie 9 lutego 1941 roku, a dziś świętuje swoje 82. urodziny. W jednym z wywiadów wyznał, że nigdy nie marzył, aby zostać aktorem, ale widział w tym zawodzie coś, co go przyciągało. "I nadszedł pewien czarodziejski moment, w którym to pomyślałem sobie: to jest właśnie to, co chcę w swoim życiu robić!", opowiadał dla magazynu "Świat i ludzie".

Droga do zostania pełnoetatowym aktorem nie była jednak łatwa. Po oblanym egzaminie do szkoły teatralnej Kazimierz Kaczor uczęszczał do Wyższej Szkoły Rolniczej. Dorabiał wtedy jako operator dźwigu, magazynier i kierowca ciężarówki, a w wolnym czasie oddawał się pasji wioślarstwa w klubie KS Nadwiślan. Wciąż skrycie liczył na swój moment na scenie i to życzenie niedługo miało się spełnić. Wkrótce dostał pracę w Krakowskim Teatrze Lalek, w 1965 roku skończył wydział lalkarski i otrzymał angaż na scenie. Wielokrotnie stawał przed kamerą, gdzie odgrywał epizodyczne role. Przełom w karierze aktora nastąpił w 1976 roku, wraz z rolą kaprala Leona Kurasia w serialu "Polskie drogi".

"W sobotę chodziłem jeszcze jako człowiek prywatny, a w niedzielę po emisji serialu wszyscy zaczęli się za mną oglądać", komentował Kazimierz Kaczor (cytat za Plejada.pl).

Czytaj także: Maciej Kuroń przed laty uczył gotować całą Polskę. Jego nagła śmierć była szokiem dla wszystkich

Kazimierz Kaczor i Ewa Szykulska w serialu "Jan Serce"

INPLUS/East News

Kazimierz Kaczor: dwa pierwsze małżeństwa

Życie miłosne artysty nie układało się równie dobrze, jak jego kariera. Pierwsze małżeństwo podsumował jako "głupi, młodzieńczy wybryk". "Wyraźnie nam się nie układało", wyznał (cytat za swiatseriali.interia.pl). Kazimierz Kaczor poślubił swoją partnerkę Annę Tomschey zaraz na początku pracy w zawodzie aktora. Po trzech latach na świat przyszła ich córka Agnieszka, która dziś pracuje jako aktorka w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Para rozstała się pięć lat po ślubie.

Drugą żoną Kazimierza Kaczora została Joanna Chlebowicz, o której aktor wspomniał w książce "Nie tylko polskie drogi". "Piękna pani z krakowskiej telewizji, którą poznałem, grając w spektaklach Teatru Telewizji", opisywał swoją drugą partnerkę. "Wprowadziliśmy się razem do mieszkania aktorskiego na najwyższym piętrze Teatru Starego, a po jakimś czasie stwierdziliśmy, że się pobierzemy; głównie dlatego, że po ślubie telewizja przydzielała swoim pracownikom większe lokale. Zajmowałem je króciutko, gdyż w tak zwanym międzyczasie, w 1973 r., postanowiłem przenieść się do Warszawy. Nasze małżeństwo przeżywało już wtedy kryzys, ale przyrzekliśmy sobie, że jeśli znajdę coś fajnego w stolicy, spróbujemy tam raz jeszcze. Nic z tego nie wyszło" — opowiadał Kazimierz Kaczor na łamach książki.

Czytaj także: W latach 80. była jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Jak potoczyły się losy Marty Klubowicz?

Kazimierz Kaczor i Bożena Michalska, 1998 r.

MACIEJ BILLEWICZ/East News

Kazimierz Kaczor i Bożena Michalska: historia miłości

Po dwóch nieudanych małżeństwach aktor nie pokładał wielu nadziei, że uda mu się jeszcze z kimś stworzyć udany związek. Okazało się, że los uśmiechnął się do aktora po raz trzeci i tym razem przyniósł szczęście. W 1980 roku Kazimierz Kaczor poznał piękną, młodszą od niego o 10 lat, Bożenę Michalską — absolwentkę łódzkiego studium zawodowego organizacji produkcji filmowej i telewizyjnej. Spotkali się w czasie rejsu na Mazurach. Od razu między nimi zaiskrzyło, a zbliżyła ich do siebie wspólna pasja do żeglowania.

"Od pierwszego spojrzenia bardzo mi się spodobała, a po chwili rozmowy, kiedy powiedziała, że uwielbia żeglować, wiedziałem już, że to jest to. Uznałem, że jeśli wytrzymamy ze sobą na przestrzeni dwóch metrów kwadratowych, bo tyle właśnie ma kabina jachtu, to wytrzymamy już wszystko" – opowiadał w wywiadzie dla "Faktu" Kazimierz Kaczor. Rejs dobiegł końca, a ich drogi się rozeszły, jednak nie na długo, bo niecały rok później wpadli na siebie przypadkowo na planie serialu "Jan Serce". Jeśli do tamtej pory nie wierzyli w przeznaczenie, to wówczas zmienili zdanie, a Kazimierz Kaczor do dziś darzy serialową produkcję wielkim sentymentem, nie tylko z powodu sympatii do tytułowej roli, którą z sukcesem zagrał.

Krzysztof Jarosz / Forum

"Przez ponad rok kręcenia serialu nikt nie wiedział, że jesteśmy parą. Na zakończenie zdjęć odbyło się przyjęcie. Pojawiliśmy się na nim razem, trzymając się za ręce" – opowiadał aktor na łamach książki „Nie tylko polskie drogi”. Od tamtego momentu rozpoczął się dla aktora bardzo szczęśliwy etap w życiu miłosnym. Sakramentalne "tak" wyznali sobie w 1994 roku. Dziś Kazimierz Kaczor i Bożena Michalska są szczęśliwymi rodzicami córki Katarzyny, a także dziadkami dla wnuka Huberta, który poniekąd poszedł w ślady Kazimierza Kaczora — ukończył studia w Szkole Filmowej w Katowicach i zajmuje się dziś produkcją filmową. Aktor nazywa Bożenę Michalską pieszczotliwie "Zencią", a ona mówi, że jej życie z nim jest wspaniałe i harmonijne.

Czytaj także: Czesław Wołłejko zakochał się w żonie Tadeusza Plucińskiego, a później został jego... teściem

"Nie wyobrażam sobie życia bez rodziny, ma kojący wpływ na moje samopoczucie. Żona, córki, dom to najlepsza odskocznia od problemów, z jakimi borykam się na co dzień. Wieczór spędzony w gronie najbliższych jest wspaniałą terapią i powoduje, że czuję się wyśmienicie" – wyznał Kazimierz Kaczor (cytat za Fakt.pl). Życiowej energii z pewnością dodaje małżonkom wspólna pasja, która na samym początku zbliżyła ich do siebie. Kazimierz Kaczor i Bożena Michalska uwielbiają żeglować po morzach i oceanach i kiedy tylko mają możliwość, organizują wspólne rejsy. W ich związku racjonalizm przeplata się z romantycznymi porywami serca. "Do dzisiaj przytrafiają nam się szalone eskapady. Jak nam coś przyjdzie do głowy, to robimy coś irracjonalnego", wyznał w jednym z wywiadów aktor.

Kazimierz Kaczor z żoną i córką Kasią, 1998 r.

MACIEJ BILLEWICZ/East News

Dziś 82-letni aktor jest na emeryturze, co na jego życie prywatne wpłynęło bardzo pozytywnie. "Dłużej jestem w domu albo robimy coś razem z żoną, co do tej pory się nie zdarzało, więc oboje się tym wspólnym czasem napawamy", opowiedział Kazimierz Kaczor w najnowszym wywiadzie dla Plejada.pl.

Kazimierz i Bożena Kaczorowie w 2020 roku świętowali srebrne gody, czyli 25. rocznicę ślubu. Aktor zapytany o receptę na udany związek wymienił pięć składników, które sprawdziły się w jego małżeństwie: miłość, przyjaźń, szczerość, pomoc i wspólne pasje.

"Wystarczy, że jest obok ktoś, kto zawsze stara się pomóc mi w trudnych chwilach i wesprzeć radą, kto zaproponuje spacer z psem, widząc, że to mi polepszy samopoczucie, lub upichci coś smacznego do jedzenia, by sprawić mi przyjemność. Wystarczy potem odwzajemnić czułe gesty i słowa, zrobić w domu coś, czego nie potrafi kobieta i... rodzina jest szczęśliwa!" – wyznał aktor (cytat za Fakt.pl).

Kazimierz Kaczor z żoną, 21.12.2018 r.

Artur Zawadzki/REPORTER
Reklama

Źródła: film.wp.pl, swiatseriali.interia.pl, fakt.pl, plejada.pl

Reklama
Reklama
Reklama