Reklama

Księżna Diana marzyła o wielkiej miłości. Jej pragnienie spełniło się w momencie, w którym poznała kardiochirurga, Hasnata Khana. Podobno był najważniejszym mężczyzną jej życia. Do tej pory nie zdradził tajemnic Diany. Jak wyglądała ich relacja i dlaczego związek pary się rozpadł? Co mówił na temat ich miłości?

Reklama

Kochanek księżnej Diany opowiedział o ich relacji

Księżna poznała ukochanego w 1995 roku w szpitalu. Odwiedzała wtedy swojego przyjaciela, który przeszedł atak serca. Hasnat Khan od razu zwrócił jej uwagę. „Nazwałabym to miłością od pierwszego wejrzenia. Była tak przejęta, że to mogło być jedynie spotkanie pokrewnych dusz”, relacjonowała przyjaciółka królowej ludzkich serc.

Diana w końcu czuła się dla kogoś ważna, kochana, promieniała. Zrobiłaby dla niego wszystko. Księżną i kardiochirurga połączyła wyjątkowa więź. Jednak Diana wciąż pozostawała głównym obiektem zainteresowania wszystkich mediów, fotografowie nie spuszczali jej z oka. To nie sprzyjało rozwojowi ich relacji. Zwłaszcza, że Khan cenił sobie prywatność i nie chciał robić z siebie celebryty. „Poznałem ją jako normalną osobę o niezwykłych cechach, ale i pewnych wadach, takich jak złe nawyki”, mówił.

Po rozwodzie z Karolem zaczęła poważnie myśleć o przyszłości u boku Khana. Marzyła o ślubie i założeniu rodziny. Jednak jej plany nie spotkały się z przychylnością rodziny ukochanego. Mimo wszystko, stale wypytywała swoją przyjaciółkę, o to, jak wygląda związek Pakistańczykiem.

„Za każdym razem dużo mnie wypytywała, gdy szła potajemnie spotkać się z rodziną [Hasnata], aby omówić możliwość zawarcia małżeństwa. Ale jego matka, Naheed Khan, nigdy by tego nie usankcjonowała. Poślubienie przez syna angielskiej dziewczyny, to najgorszy koszmar każdej konserwatywnej Pakistanki”, mówiła Jemima Goldsmith (cytat za JastrząbPost.pl).

W rozmowie z mediami ojciec lekarza stwierdził, że przyszła żona Khana powinna być bogatą pakistańską muzułmanką. Zresztą sam Hasnat miał mówić mu o związku z Dianą: „Hasnat powiedział, 'Gdybym ożenił się z Dianą, nasze małżeństwo nie trwałoby dłużej niż rok. Jesteśmy bardzo różni kulturowo. Ona jest z Wenus, a ja z Marsa. Gdyby to się kiedykolwiek wydarzyło, byłoby to jak małżeństwo z dwóch różnych planet”.

W jednym z komentarzy udzielonym mediom potwierdził, że ich relacja nie miała szans na przetrwanie. „Sądzę, że podstawowym problemem było to, że nawet po dwóch latach ten związek się nie rozwijał, nie prowadził do żadnej konkluzji, i to był nasz największy kłopot. Każdy z nas chciałby, żeby jego związek dokądś zmierzał”, wyznał. Para rozstała się na krótko przed śmiercią Diany.

Nigdy nie zdradził jej tajemnic. Po latach postanowił skomentować jej wywiad z Martinem Bashirem 1995 roku. Miał ostrzegać księżną przed spotkaniem z dziennikarzem BBC.

„Jedną z jej najbardziej niezwykłych cech była wrażliwość. To właśnie przyciągnęło do niej opinię publiczną. Później zdałem sobie sprawę, że Martin wybrał jej słabe punkty i wykorzystał je. (…) Mówiłem jej, żeby na niego uważała. Oczywiście wiedziałem, że była część Diany, która chciała udzielić wywiadu, ale moje pytanie brzmi, czy gdyby nie było tam Martina Bashira, który ją przekonał, czy kiedykolwiek by to zrobiła?”, mówił.

Więcej o związku Diany i Hasnata Khana TUTAJ

EAST NEWS/REX FEATURES
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama