„Światowy Express” Hanny Lis. Jak prezenterka „Bez Planu” podbiła kontynenty i telewizję?
1 z 7
Hanna Lis po udziale w „Azja Express” przeżywa renesans kariery telewizyjnej. Jej nowy program „Bez Planu”, emitowany w TVN Style, cieszy się coraz większą popularnością. Zobaczcie, jakie zakątki świat w nim odwiedza!
Hanna Lis i Łukasz Jemioł co prawda odpadli z „Azja Express” w ósmym odcinku z powodu problemów zdrowotnych projektanta, jednak program zdecydowanie pomógł im w karierze. Nie brakuje głosów, że byli jedną z najbardziej naturalnych par, bawili widzów i udowodnili, że mają do siebie dystans. Internautki nie mają wątpliwości: –Tutaj pani Hania nie udawał, w takich warunkach, w jakich byli, nie da się grać kogoś innego niż się jest. Pani Haniu jest pani super babeczką! – skomentowała na naszym Facebooku Pani Magdalena.
Okazuje się, że także program, który od września Hanna Lis prowadzi w TVN Style podbił serca widzów. „Bez Planu” jest liderem oglądalności wśród programów tego typu w paśmie, w którym jest nadawany.
W naszej galerii możecie zobaczyć ekskluzywne zdjęcia z planu. Jakie zakątki świata odwiedza dziennikarka?
Polecamy też: Co łączy Hannę Lis i Łukasza Jemioła? Uczucie, które wzmocniło "Azja Express"!
2 z 7
W programie „Bez Planu” Hanna Lis przybliża widzom kuchnię oraz kulturę krajów, które odwiedza. Założeniem formatu jest to, by miejsca, w których bywa, były oddalone od turystycznego centrum danego kraju. Stąd jej wizyty w małych i urokliwych restauracjach i jadłodajniach, które nie znajdują się w żadnym przewodniku turystycznym. Dziennikarka ma za zadanie nie tylko kosztować przygotowywanych z regionalnych produktów potraw, lecz także dowiedzieć się od mistrzów kuchni, jak je przyrządzić. Zdobycie rodzinnych i sekretnych receptur to często nie lada wyczyn! Jakie miejsca odwiedza Hanna Lis?
Polecamy też: Hanna Lis: "Po powrocie z Azji z Łukaszem wpadliśmy w psychiczny dołek. Nikt nie był w stanie zrozumieć naszej tęsknoty"
3 z 7
W pierwszym odcinku programu Hanna Lis wyruszyła na... Mykonos! W tym roku był to niezwykle popularny kierunek turystyczny wśród osobistości show-biznesowych oraz sportowców. To tam wypoczywali m.in. Robert Lewandowski z żoną Anną, Joanna Przetakiewicz czy Dawid Woliński.
Hanna Lis rozmawiała w nim z właścicielami restauracji, którzy zrealizowali jeden z najbardziej popularnych ostatnio wśród mieszczan scenariuszy: porzucili pracę w korporacjach, by zająć się swoją pasją - gotowaniem. Miała również okazję przybliżyć widzom sylwetkę niezwykłego rzeźnika, który w swoim sklepie organizuje znane na całą wyspę imprezy. Mykonos słynie też ze swej tolerancji i otwartości - lokalny klub drag queen przyciąga setki fanów z całego świata. Wiele osób twierdzi zresztą, że ta grecka wyspa jest mekką dla gejów. Hanna Lis nie mogła nie skorzystać z okazji i rozmawiała z artystami i podglądała kulisy niezwykłego show. Widzowie w premierowym odcinku zobaczyć mogli działającą nieprzerwanie od kilkuset lat piekarnię, dowiedzieli się, czym jest święto Panigiri i dlaczego na pewnej greckiej farmie puszcza się muzykę klasyczną... winogronom. Nie zabrakło oczywiście wspaniałego greckiego jedzenia, zaś prowadząca skusiła się nawet na ...barani mózg z grilla!
Polecamy też: "To nie była zabawa w biednych. W tym programie nie było żadnej ściemy". Hanna Lis odpowiada na krytykę "Azja Express"
4 z 7
Hanna Lis w drugim odcinku wybrała się do jednego ze swoich ulubionych krajów, czyli Portugalii. Tam na północy odwiedziła niezwykle urokliwe miasto - Porto. Co w nim robiła?
Prowadząca odkryła przed widzami sekret słynnej na całym świecie restauracji Casa de Alexia. Poznała również historię najsławniejszej, ale i najbardziej tuczącej kanapki Porto – Francesinii. Dowiedziała się także, czym jest „Biffana” i uszłyszała przeprosiny za… Euro! Hanna Lis zaglądała też do ponad stuletniej księgarni, w której J.K. Rowling zaczęła pisać „Harrego Pottera”, i z której zaczerpnęła inspirację do stworzenia szkoły magii i czarodziejstwa – Hogwartu.
W tak romantycznym mieście nie mogło obejść się bez randki! Hania spotkała się z szefem kuchni, znanym z portugalskiego „Masterchefa”, Rui Paulą, który specjalnie dla niej przygotował słynne omułki.
Z kolei dawny przyjaciel, Miguel, zabrał prezenterkę do słynnego bistro z serami, w którym razem kosztowali bardzo oryginalnych owoców morza, percebes, czyli… wąsonogów.
Na koniec razem z kamerą Hanna Lis odwiedziła najstarszą restaurację w centrum Porto, gdzie znany bloger namówił ją do zjedzenia flaków.
Polecamy też: Była obiektem ataków hejterów, ale się podniosła. Zupełnie nowe życie Hanny Lis
5 z 7
Włochy to miejsce, które jest Hannie Lis szczególnie bliskie. Prezenterka płynnie posługuje się tym językiem i ma w tym zakątku Europy wielu znajomych. Razem z ekipą programu odwiedziła pewne włoskie miasteczko, które w jej sercu zajmuje wyjątkowe miejsce.
Pulia słynie z określenia „Cucina povera”, czyli "biedna kuchnia". Czy słusznie? Nie da się ukryć, że jest to jeden z uboższych rejonów Włoch, położony na południu kraju. W przypadku tego europejskiego państwa dużo mówi się zresztą o przepaści, jaka dzieli północ i południe. To miejsce, w które turyści rzadko rzadko się zapuszczają, choć ma do zaoferowania naprawdę wiele. Hanna Lis odwiedziła piekarnię, w której smakowała najlepszą w całych Włoszech foccacię. Zawitała również do restauracji, w której serwowana była surowa ryba i zajrzała na lokalny targ.
Razem z prowadzącą widzowie odwiedzili gospodarstwo agroturystyczne, w którym wytwarza się najpopularniejszy włoski ser, mozzarellę. Zobaczyli również drzewa oliwne, które mimo swoich dwóch tysięcy lat nadal owocują, a Hanna Lis stąpała po ziemi, po której chodził sam święty Piotr! Przyglądała się produkcji przysmaku i towaru eksportowego Włoch, czyli najlepszego na świecie makaronu. Zawitała również do cukierni, w której poznała przepis na... udane małżeństwo! Poznała też śmiałka, który łowi ośmiornice własnymi rękoma. Na koniec zwiedziła Trulle, miejscowość w której stoją charakterystyczne, jedyne w swoim rodzaju, budynki z kamienia.
Polecamy też: „Cokolwiek bym zrobiła, zawsze ktoś będzie niezadowolony”. Hanna Lis o walce z hejtem w nowej "Urodzie Życia"
6 z 7
Czwarty przystanek w podróży kulinarnej Hanny Lis stanowiła Rumunia. To niezwykły kraj, który wciąż pozostaje dla wielu osób tajemnicą. Pokutuje mit, że jest biedny, zaniedbany i niezbyt przyjazdy turystom. Nic bardziej mylnego - to właśnie starała się udowodnić prezenterka, która odwiedziła stolicę państwa.
To postkomunistyczne miasto zaskoczyć może wielu niedowiarków nie tylko bogactwem smaków, różnorodnością, ale i podobieństwem do naszej polskiej kuchni. Pierwszym miejscem, w jakim pojawiła się Hanna Lis, była kultowa restauracja serwująca numerowane golonki, które mają własne pocztówki! Oprócz golonki prowadząca kosztowała słynny deser, nazywany papanasi.
Kolejnym miejscem na mapie Bukaresztu, w którym pojawiła się Hanna Lis, był Hanu'lui Manuc, który zbudowano w 1806 roku. Odkryła tam rumuński przysmak, czyli... mamałygę!
Prezenterka spotkała się również z rumuńską blogerką kulinarną, Cristiną Mazilu, która przygotowała na potrzeby programu coś naprawdę specjalnego. Nie był to jednak tradycyjny rumuński przysmak a nowoczesny obiad z truflami w roli głównej! W tym odcinku przyszedł czas na kulinarny rewanż, zatem Hanna Lis zakasała rękawy i ugotowała najpopularniejsze polskie danie. I przy okazji dowiedziała się, że nasza „mizeria" to niekoniecznie ładne słowo...
Hanna spotkała się także z uczestnikami rumuńskiej edycji programu „MasterChef”, którzy zaskoczyli ją odważnym mieszaniem tradycyjnych dań z kuchnią molekularną. Hanna Lis dowiedziała się również, jak smakują bajgle w rumuńskim wydaniu.
Na koniec razem z prowadzącą widzowie udali się do Jaristei, miejsca, które powstało na przekór PRL-owskiej nudzie i monotonii. To nie tylko restauracja, to niemal prawdziwe widowisko teatralne, miejsce zatrzymane w czasie.
Polecamy też: Hanna Lis: "Po powrocie z Azji z Łukaszem wpadliśmy w psychiczny dołek. Nikt nie był w stanie zrozumieć naszej tęsknoty"
7 z 7
Tak Hanna Lis pozowała w sesji dla „Vivy!” w Toskanii w 2013 r. Włochy to jedno z ulubionych miejsc prezenterki, podobnie jak Portugalia. Jakie inne kraje odwiedzi jeszcze dziennikarka w swoim nowym programie „Bez Planu”? Z pewnością będzie to... Szwecja!
Polecamy też: Była obiektem ataków hejterów, ale się podniosła. Zupełnie nowe życie Hanny Lis