Reklama

Zawsze piękna i profesjonalna Hanna Lis dzisiaj kończy 48 lat. Nie przywiązuje jednak dużej wagi do wieku i widzi plusy swojej dojrzałości. „Z czterdziestką, przyszła mi większa ochota na eksponowanie swojej kobiecości. Poza tym wiem, że już niewiele zmienię w swoim wyglądzie i nie mam z tego powodu specjalnie kompleksów. W świecie mediów, zwłaszcza kiedy jesteś bardzo młoda, kobiecość równa się aparycja. Dlatego tej swojej wczesnej kobiecości nie znosiłam i robiłam wszystko, żeby ją spostponować, wręcz ukryć”, mówiła w wywiadzie dla VIVY!

Reklama

Urodziny Hanny Lis

Po czterdziestych urodzinach spodziewała się kryzysu wieku średniego. Stwierdziła jednak, że nic się nie zmieniło, a ona czuje się nawet lepiej. „PESEL istnieje, takie jest życie. Dobrze się czuję teraz w swojej skórze. Taki moment kryzysowy przeżywałam tylko, gdy mi się cyferka przestawiła z trójki na czwórkę, 13 maja 2010 roku. Pomyślałam, że za chwilę obowiązkowo będę miała kryzys wieku średniego i spanikowałam. Ale panika trwała jeden dzień. Kiedy obudziłam się 14 maja, powiedziałam sobie: „OK, cztery zero, nic na to nie poradzę”. Myślę, że kiedy za siedem lat czwórka przestawi mi się na piątkę, nie będę tego już tak przeżywać. Natomiast kiedy skończyłam 30 lat, dziennikarka zadała mi pytanie: „I jak pani się z tym czuje?”. A ja w ogóle nie wiedziałam, o co jej chodzi. Trzydziestka? Cudownie. Byłam wtedy świeżo po spotkaniu z Sharon Stone, która miała 42 lata. Kiedy ją zobaczyłam, a była obezwładniająco piękna, pomyślałam sobie, że jeżeli tak wyglądają kobiety 40-letnie, to natychmiast proszę mi dodać tych 10 lat”, wyznała.

Reklama

Z okazji urodzin życzymy wszystkiego najlepszego i przypominamy najpiękniejsze zdjęcia Hanny Lis z sesji zdjęciowych dla VIVY!! Za każdym razem wyglądała olśniewająco!

Reklama
Reklama
Reklama