Wymagania Beyonce podczas pożegnania Kobego Bryanta rozczarowały fanów artystki
„Nawet rodzina Michaela Jacksona nie robiła czegoś takiego”
W poniedziałkowy wieczór 24 stycznia w Staples Center w Los Angeles odbyło się wzruszające pożegnanie Kobego Bryanta. Legenda NBA zginęła wraz ze swoją córką podczas katastrofy helikoptera dokładnie miesiąc temu, bo 26 stycznia tego roku. Do hali sportowo-widowiskowej przybyło wiele gwiazd znanych z pierwszych stron gazet, a wydarzenie swoim występem uświetniła m. in. Beyonce. Jak się okazuje, miała swoje wymagania...
Beyonce żegna Kobego Bryanta
Wiadomo, że gwiazdy światowego formatu mają żądania, które organizatorzy muszą spełnić, by dana osoba zgodziła się wystąpić. Wydawało się jednak, że oficjalne pożegnanie legendy koszykówki, nie jest uroczystością, podczas której można stawiać warunki. Beyonce była innego zdania...
Artystka swoim występem rozpoczęła poruszające wydarzenie. Najpierw wykonała hit XO, który był ulubionym utworem Kobego Bryanta z repertuaru wokalistki, a następnie kultowy przebój Halo. Powiedziała: „Jestem tu, bo kocham Kobego, a to jest jedna z jego ulubionych piosenek”.
Żaden z reporterów nie mógł jednak wykonać piosenkarce zdjęć podczas tej podniosłej chwili. Dlaczego? To był jej warunek - kategorycznie zabroniła robienia fotografii.
Page Six cytuje: „To, jak Beyonce kontroluje swój wizerunek, jest obraźliwe dla rodziny Kobego i fanów. Zwykle pozwala publikować tylko niektóre i zaaprobowane zdjęcia, więc żaden fotograf nie mógł jej fotografować podczas memoriału Kobego. Serio? To był przecież memoriał. Nawet rodzina Michaela Jacksona nie robiła czegoś takiego”.
Zgadzacie się z opinią, że wokalistka tym razem przesadziła?