Gwiazda Polsatu zmaga się z nowotworem złośliwym. Marta Lech-Maciejewska zamieściła poruszający wpis

Marta Lech-Maciejewska zamieściła w sieci poruszający wpis. Prezenterka programu Drugie życie sukni ślubnej. Second Chance Dresses w Polsat Café i blogerka modowa wyznała, że zmaga się z nowotworem złośliwym. Diagnozę lekarzy poznała na początku lipca. Swoją historią podzieliła się z obserwatorami w mediach społecznościowych.

Marta Lech-Maciejewska miesiąc temu dowiedziała się o poważnej chorobie. Zamieściła poruszający wpis

Kobieta sukcesu, zdeterminowana do działania, realizująca kolejne cele i marzenia. Marta Lech-Maciejewska zaraża pozytywną energią, a na co dzień prowadzi bloga Super Styler. Oprócz tego jest właścicielką marki Spadiora i prowadzi program „Drugie życie sukni ślubnej”. W jednej chwili otrzymała od losu potężny cios. Niedawno usłyszała diagnozę lekarzy – nowotwór złośliwy.

O swojej historii opowiedziała za pośrednictwem mediów społecznościowych. Marta Lech-Maciejewska nie ukrywa, że ostatnie tygodnie nie należały do najłatwiejszych. Swoje emocje, przeżycia opisała w poruszającym poście… „No dobra. Miejmy to za sobą… Tak właśnie wygląda teraz moja rzeczywistość. Jest w niej dużo nowych rzeczy, których się uczę. Przeszłam już prawie wszystkie etapy traumy. Ten z początkowy z wyparciem był najfajniejszy”, napisała we wstępie.

Na początku lipca wykryto u niej nowotwór złośliwy. Nie zamierza się poddawać, odnalazła w sobie ogromne pokłady siły, czego się nie spodziewała. Kontynuuje swoje plany, ma marzenia i nie zamierza się zatrzymywać. „Gdybyście jeszcze 2 miesiące temu zapytali mnie, jak zniosłabym wiadomość o złośliwym nowotworze to pewnie powiedziałabym, że rozpadłabym się na kawałki. Ale tak się nie stało. Żyję, pracuję, płaczę i śmieję się. Kocham, mam marzenia i pragnienia. […] Świat się nie zatrzymał, a życie po diagnozie toczy się dalej […]”, wyznała.

Czytaj też: Niewielki zabieg przemienił się w koszmar. Michał Urbaniak przez 5 dni przebywał w śpiączce farmakologicznej

Gwiazda telewizji Polsat wyznała, że walczy z nowotworem złośliwym. Tak dziś wygląda jej życie

Marta Lech-Maciejewska może liczyć także na ogromne wsparcie bliskich – zwłaszcza swojego ukochanego męża, który trwa przy jej boku i jest oparciem w najcięższych chwilach. „Jestem pod wrażeniem, jak pięknie odnalazł się w tej sytuacji Janek. Znosząc moje bardzo zmienne stany. Będąc nieustraszonym i stabilnym w czasie tego sztormu. Jak skała. Zawsze gotowy, by mocno mnie przytulić, kiedy zaczynam odpływać w bezkres lęku i smutku. To prawdziwy test dla naszej relacji. A pisząc te słowa łzy kąpią mi na telefon”, napisała prezenterka. Są chwile, gdy nawiedza ją strach i obawa przed kolejnym dniem. Jednak podjęła walkę, jest pod opieką najlepszych lekarzy, a nowotwór, choć złośliwy ma dobre rokowania. „Ostatni miesiąc jest dla mnie czasem innym niż całe moje dotychczasowe życie. Kolejne też takie będą. Boję się, czasami bardziej, czasami mniej, ale mam poczucie, że wszystko będzie dobrze”, wyznała Marta Lech-Maciejewska.

Prezenterka zaapelowała do obserwatorów, by nie bagatelizowali żadnych niepokojących sygnałów, które wysyła im organizm. Najważniejsza jest profilaktyka. Marta Lech-Maciejewska poddała się kolejnym badaniom, by sprawdzić, czy w jej organizmie nie ma przerzutów. „Bądźcie dociekliwi. Dbajcie o swoje zdrowie, dopytujcie i nie odpuszczajcie. W moim przypadku guz, który okazał się tak wrednym przeciwnikiem rośnie we mnie od 8 lat… Tak dobrze czytacie: 8 LAT! Po raz pierwszy na USG został opisany w 2016 roku i… zbagatelizowany. Nie przeze mnie. Przez lekarzy. Dopiero w tym roku nowa Lekarka po USG wysłał mnie na biopsję. Czasu nie cofnę, ale Was mogę przestrzec. Dziś jestem po kolejnych badaniach. Sprawdzamy, czy te 8 lat sprawiło, że kolega zamieszkał też gdzieś indziej niż tylko w guzie”, opisywała swoją historię.

Czytaj też: Szczere wyznanie Colina Farrella. Hollywoodzki aktor opowiedział o chorobie syna

Marta Lech-Maciejewska zaapelowała do czytelników i poprosiła o jedno

Pod wpisem znalazło się wiele słów wsparcia, życzeń szybkiego powrotu do zdrowia. "Jesteś niezwykle inspirującą oraz silną babeczką i wierzę, że Twoja walka da też wiarę i nadzieję innym kobietom. Że to nie jest wyrok. Życzę dużo wspaniałych momentów w prostej codzienności. Przytulam", brzmiał jeden z nich.

W komentarzu Marta Lech-Maciejewska poprosiła o jeszcze jedną rzecz - ciepłe myśli i uszanowanie prywatności. Najważniejsze jest dla niej to, że ma u swojego boku kochającą rodzinę i przyjaciół. Wkrótce też zobaczymy ja na ekranie, ponieważ wraca na plan programów. "Jeśli chcecie mi pomóc, to bardzo proszę, pomyślcie o mnie ciepło. Uszanujcie moją prywatność, nie dopytujcie o szczegóły. Nie snujcie domysłów. Pomyślcie, proszę, o tym, że jestem w dość trudnej sytuacji. Na chwilę obecną nie potrzebuje żadnej pomocy. Potrzebuje spokoju i pracy. Dużo pracy, więc jak ktoś ma do skoszenia ogródek albo jakieś prasowanko, to ja chętnie. Za chwilę wracam też na plan programów TV, co bardzo mnie cieszy. Potrzebuję teraz zająć głowę i cieszyć się z drobnych rzeczy", pisała.

Życzymy dużo zdrowia! I wszystkiego, co najpiękniejsze!

Źródło: Instagram

[Ostatnia publikacja na VIVA! Historie: 11.08.2024]