Gimper przekupił fanów, by głosowali na niego w Tańcu z gwiazdami?
To tylko dzięki sms-om od widzów vloger zatańczy w finale show
Wczorajszy półfinał Tańca z gwiazdami był chyba najbardziej szokujący ze wszystkich odcinków trwającej edycji show. O udział w finale walczyli Joanna Mazur, Tomasz Działowy o pseudonimie Gimper oraz Macademian Girl. I choć jurorzy podkreślali wielokrotnie, że vloger tańczy znacznie gorzej, niż miłośniczka mody, to właśnie ona musiała pożegnać się z programem. Tylko czy sprawiedliwie?
Gimper przekupił fanów? Zarzuty wobec zachowania vlogera
Joanna Mazur była we wczorajszym odcinku tanecznego show murowaną kandydatką do przejścia do finału. Tak też się stało. O podobny awans walczyły dwie pozostałe pary. Ale przepaść między zdolnościami Gimpera i Tamary było widać gołym okiem. Opinie jury tylko to potwierdziły. „Posłużyłabym się słowami Budki Suflera: "Znowu w tańcu mi nie wyszło...." (...) Jak ty się znalazłeś w tym półfinale? Nie wiem!”, powiedziała do Tomasza Działowego po jednym z występów Iwona Pavlović.
Widzowie woleli jednak zobaczyć w ostatnim odcinku show Gimpera. To on dzięki sms-om od publiczności powalczy za tydzień o Kryształową Kulę. Niestety, dociekliwi obserwatorzy kont społecznościowych vlogera dopatrzyli się nagrania, na którym w zamian za głosy oferuje on swoim wielbicielom pewien benefit. „Jeżeli zagłosujecie na nas w trakcie odcinka i wyślecie screen potwierdzenia na maila, to możecie otrzymać "unbana" na "Hajsownikach". Jest to jednorazowa okazja, tak więc gorąco was do tego zachęcam. Jest to taki ukłon od nas dla was, żeby w jakikolwiek sposób wynagrodzić wam to, że jesteście z nami”, miał powiedzieć na InstaStories Gimper.
Hajsownicy Gimpera to grupa na Facebooku zrzeszająca fanów twórczości YouTubera. Należy do niej sam gwiazdor sieci, dlatego dla jego wielbicieli bycie członkiem tej społeczności to nie lada gratka. Czy obietnica uczestnika Tańca z gwiazdami to zwykłe zachęcenie i motywacja do głosowania, czy też próba przekupstwa – zdecydujcie sami.
Anna Nowak-Ibisz o odpadnięciu Macademian Girl
Tak czy tak, z wyniku nie byli zadowoleni jurorzy oraz część widzów show. W tym Anna Nowak-Ibisz, która śledziła wczoraj zmagania gwiazd na parkiecie. „Tamara bardzo mi przykro byłaś niesamowita. Ludzie powinni mieć honor i poczucie obciachu, bo talentu nie mają, oceny fatalne, a mimo to grają dalej. Dla mnie to brak klasy, trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny! A co do programu i jego zasad – albo ocenia się taniec, albo ma się go w dupie… Niech zmienią nazwę na” Przegłosowany, przegłosowana, a kasa z esemesów i tak jest nasza”, zaczęła swój post prowadząca Pani Gadżet. „Mój syn jest oburzony werdyktem, a ja jestem zniesmaczona. I jest nas więcej, widza trzeba szanować, a nie robić z niego wariata i czerpać zyski z głosowania…powinni decydować jurorzy i punktacja za taniec”, dokończyła myśl była żona Krzysztofa Ibisza.
Czasu się jednak nie cofnie, zasady programu również pozostają niezmienne. W Tańcu z gwiazdami najważniejsza jest liczba wysłanych smsów, a tych Gimper miał więcej, niż Macademian Girl. Będzie mu kibicować w finale? A może jesteście za Joanną Mazur?