George Clooney drży o zdrowie synka. Wszystko przez pandemię
„To był kiepski rok dla wszystkich. Zaczęło się źle”
George Clooney obawia się o zdrowie synka. Od wybuchu pandemii wraz z żoną i dziećmi: Aleksandrem i Ellą nie wyjeżdżają ze swojej posiadłości. Co jeszcze zdradził w wywiadzie dla The Guardian?
George Clooney troszczy się o zdrowie synka
U jednego z bliźniąt, trzyletniego Aleksandra zdiagnozowano astmę. George Clooney i jego żona, Amal starają się chronić swoją pociechę przed zakażeniem koronawirusem. To dlatego nie opuszczają swojej rezydencji.
,,Możemy chodzić na zewnątrz, co jest nie do przecenienia w obecnym czasie… To był kiepski rok dla wszystkich. Zaczęło się źle i źle działało przez cały rok”, mówił aktor.
Ze względu na zdrowie synka gwiazdor zachowuje wszelkie środki ostrożności. „Mój syn ma astmę. Mówią, że Covid-19 nie jest taki zły dla młodych ludzi. Ale czy o tym wiemy? Nie wiemy jeszcze nic jeśli chodzi o długofalowe skutki choroby”, wyznał w wywiadzie dla The Guardian.
Aktor zauważa także plusy w tej trudnej sytuacji. Spędza wiele czasu z żoną i dziećmi. Może im poświęcić swoją całą uwagę.
„Nie ma nic fajniejszego niż siedzenie rano z moimi dziećmi śpiewającymi po włosku. Robię wtedy dla nich śniadanie. Podjąłem dobrą decyzję wybierając Amal. We dwoje, każdego wieczoru jemy razem kolację. Nigdy nie zabrakło nam rozmów. Nie moglibyśmy być bardziej szczęśliwi i nie moglibyśmy czuć się bardziej szczęśliwie”, mówił.
„To był kiepski rok. Tak. Ale przejdziemy przez to. Wierzę w to całym sercem", dodał.