Reklama

Papież Franciszek już raz został poddany testom na obecność koronawirusa. Na szczęście były ujemne. Teraz okazuje się, że kilka dni temu mógł się zarazić SARS-CoV-2. Jeden z francuskich biskupów, który złożył wizytę w Watykanie, jest zakażony wirusem.

Reklama

Papież Franciszek zagrożony koronawirusem?

Papież Franciszek zmagał się niedawno z silnym przeziębieniem, przez które odwoływał audiencje. Wówczas pogorszenie stanu jego zdrowia nastąpiło po wizycie w Bari oraz licznych spotkaniach z przybyszami z całego świata. Zadecydowano o poddaniu papieża badaniom na obecność koronawirusa. Wynik był ujemny.

Teraz znów będzie musiał obserwować swój stan zdrowia. Jak podają media, biskup jednej z południowo-zachodnich diecezji Francji, Emmanuel Delmas, u którego wykryto koronawirusa, w dniach 9-15 marca przebywał w Watykanie. Wraz z innymi delegatami uczestniczył w specjalnej wizycie ad limina. Ze względu na pandemię koronawirusa przy okazji wydarzenia i tak zastosowano specjalne środki ostrożności. Z papieżem mogła się spotkać grupa jedynie 29 duchownych.

Katolicka Agencja Informacyjna podaje, że delegacja francuskich biskupów podczas spotkania z Franciszkiem miała dostosowywać się do wytycznych. Wszyscy znajdowali się w odległości jednego metra od siebie. Natomiast każdy mógł uścisnąć dłoń papieżowi.

Reklama

Biskup Emmanuel Delmas czuł się gorzej już podczas pobytu we Włoszech. Test na koronawirusa SARS-Cov-2 dał wynik dodatni. Teraz jego stan jest dobry. Izolacji zostało poddanych 29 hierarchów, którzy znajdowali się w delegacji. Środki ostrożności zastosowano dla jednej trzeciej francuskiego episkopatu.

-/AFP/East News
-/AFP/East News
Reklama
Reklama
Reklama