Reklama

W rozmiar tej tragedii trudno uwierzyć. Jeszcze kilka miesięcy temu Garima Kothari, finalistka ostatniej edycji „Masterchefa” w Indiach, wiodła szczęśliwe i godne pozazdroszczenia życie. Wraz z mężem przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych po tym, jak odniosła sukces w popularnym programie, otworzyli wspólnie restaurację i oczekiwali narodzin dziecka. Niestety, w niedzielę policja znalazła w mieszkaniu ciało 35-latki. Do tragedii doprowadziła frustracja jej męża związana z panującą na całym świecie pandemią koronawirusa.

Reklama

Kim była Garima Kothari, finalistka MasterChefa w Indiach? Mąż, ciąża

Garima Kothari i jej wybranek, Manmohan Mall, uchodzili za zgodną i kochającą się parę. Po tym, jak kobieta odniosła sukces w indyjskiej edycji popularnego „MasterChefa”, przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych, by zawalczyć o spełnienie swojego „amerykańskiego snu”. Wszystko szło ku dobremu: w połowie lutego otworzyli wspólnie w New Jersey hinduską restaurację „Nukkad”, na którą wyłożyli bajońskie sumy pieniędzy. Serwowane były w niej tradycyjne dania z kraju ich pochodzenia, oparte na sprawdzonych, rodzinny recepturach, znanych od pokoleń. Oczekiwali także narodzin dziecka.

Niestety, światowa pandemia koronawirusa w jednej chwili zniszczyła wszystko. Byli zmuszeni zamknąć biznes, w który zainwestowali wszystkie oszczędności oraz pieniądze pożyczone od znajomych i przyjaciół. Wszystko miało zwrócić się w ciągu roku.

Miesiąc temu, w marcu, zamknęli restaurację z uwagi na krytyczną sytuację w Stanach Zjednoczonych. Z dnia na dzień zostali z ogromnymi długami, których nie mieli jak spłacać. Według najnowszych doniesień, mąż Garimy Kothari z biegiem czasu był coraz bardziej sfrustrowany, wyładowywał złość na żonie, urządzał niemal codziennie karczemne awantury. Nikt jednak nie podejrzał, że dojdzie do tak ogromnej tragedii.

Śmierć Garimy Kothari, finalistki MasterChefa w Indiach

Niestety, w niedzielę śledczy z hrabstwa Hudson znaleźli ciało Garimy Kothari w jednym z luksusowych apartamentów. Kobieta została brutalnie pobita, co było bezpośrednią przyczyną śmierci. Była w piątym miesiącu ciąży. Informację podało Associated Press, które ujawniło także, że godzinę po makabrycznym odkryciu ciało męża kobiety wyłowiono z rzeki Hudson. To właśnie on miał dopuścić się bestialskiego czynu, po czym popełnił samobójstwo, rzucając się w rwący nurt.

„Potwierdzam, że Garima Kothari miała liczne obrażenia w górnej części ciała. To właśnie brutalne pobicie przez męża było bezpośrednią przyczyną jej śmierci. Manmohan Mall popełnił samobójstwo. W trakcie sekcji zwłok potwierdziło się, że kobieta była w ciąży”, podała w oficjalnym oświadczeniu prokuratur Esther Suarez z hrabstwa Hundson.

Lokalne media zauważają w publikacjach, że Garima Kothari i Manmohan Mall jeszcze kilka dni temu byli zaangażowani w pomoc Centrum Medycznemu Jersey City. Wydawali przygotowane przez siebie posiłki dla tamtejszego personelu. Według relacji bliskich im osób, nikt nie miał pojęcia, że między parą tak źle się dzieje...

Garima Kothari i Manmohan Mall oczekiwali narodzin dziecka. Uchodzili za zgodną parę:

Facebook @Garima Kothari
Reklama

Garima Kothari była w piątym miesiącu ciąży. Wszystko wskazuje na to, że zginęła z rąk męża:

Facebook @Garima Kothari
Reklama
Reklama
Reklama