„Każdy walczy jak może”. Gimper przekupuje fanów przed finałem Tańca z gwiazdami?
Vloger odpiera ataki internautów!
Z dwunastu par zaproszonych do najnowszej edycji Tańca z gwiazdami, na parkiecie programu pozostały już tylko dwie. Joanna Mazur i Jan Kliment oraz Tomasz Gimper Działowy i Natalia Głębocka spotkają się dziś w finale show. Obecność vlogera na tym etapie programu wiele osób dziwi. Szokuje też sposób, w jaki Gimper prosi fanów o smsy. Jak na te sprawy spogląda sam zainteresowany? Zapytaliśmy go.
Wywiad z Gimperem przed finałem Tańca z gwiazdami
Tydzień temu, podczas półfinału programu, Iwona Pavlović powiedziała, że półfinał nie jest miejscem, w którym widzi Gimpera. Czy te słowa go zabolały? „Z punktu widzenia Pani Iwony Pavlović, jej wypowiedź miała bardzo dużo sensu, bo ona jest jurorem tanecznym i ocenia taniec. A odpadli już uczestnicy tańczący dużo lepiej ode mnie. Jednak z punktu widzenia zasad programu, formuła jest tak skonstruowana, że to głosy widzów mają największe znaczenie i czuję, że jesteśmy tu, gdzie jesteśmy tylko dzięki wsparciu publiczności, która widocznie chce dalej nasze występy oglądać. Na koniec dnia o tym, kto powinien być w finale, decydują zasady programu. Widzom mogę tylko powiedzieć dziękuję”, wyznał nam Tomasz Działowy.
W trakcie wywiadu wideo zapytaliśmy Gimpera także o fakt, że za oddane głosy obiecuje on fanom nagranie dodatkowych filmów czy wykupienie w Warszawie billboardu, na którym będą zdjęcia osób głosujących na niego. Czy jego zdaniem takie działania to motywowanie publiczności czy rodzaj przekupstwa? „W zależności od tego, czy ktoś mnie lubi, czy nie lubi, to nazwie to, co robię w różny sposób. Dla mnie to jest forma wynagrodzenia ludzi za to, że nas wspierają. Ja mam z tyłu głowy też, że nie tylko z odcinka na odcinek mogę się rozwijać, ale i za każdy odcinek gwiazdy i tancerze dostają wynagrodzenie. Dlatego czuję, że muszę się odwdzięczyć. Stąd pomysł np. nagrania dla głosujących fanów dodatkowego filmu. Gdyby to było niezgodne z regulaminem to ktoś z produkcji podszedł by do nas i o tym poinformował. Nie wydarzyło się tak, więc chyba zachowuję się ok. Inni uczestnicy też oferowali fanom wejścia na treningi czy swoje autografy. Każdy walczy jak może”, powiedział nam Tomasz Działowy.
Co Gimper kupi za pieniądze z Tańca z gwiazdami?
Po nagraniu dopytaliśmy gwiazdora internetu o to, na co przekazałby ewentualną wygraną. Pomysł Gimpera zasługuje na uznanie. „Pomyślałem sobie, że jeśli wygram ten program to nie wygram go stricte dzięki umiejętnościom tanecznym, ale sympatii ludzi. Temu na pewno będzie towarzyszyć ogromne zainteresowanie, dlatego pomyślałem, żeby może zrobić przy okazji coś dobrego. Będę chciał albo przeznaczyć część wygranej na cel charytatywny, albo zorganizować jakąś fajną aukcję. Mam wiele pomysłów. Zobaczymy”, usłyszeliśmy z ust Tomasza Działowego.
Trzymacie za niego kciuki?