Reklama

Ogrom miłości i miłych słów, które płyną w ostatnich dniach w stronę duszy Pawła Królikowskiego współmierne są do straty, która spotkała jego wielbicieli i rodzinę. Aktor był wyjątkowym artystą, mężem, ojcem, przyjacielem zwierząt i orędownikiem kultury. To ostatnie zauważyły władze Telewizji Polskiej, które pragną dołożyć wszelkich starań, by nazwiskiem ulubieńca widzów nazwać jego ulubiony festiwal.

Reklama

Jacek Kurski o hołdzie dla Pawła Królikowskiego

Cztery lata temu Paweł Królikowski przekonał zarząd TVP2 trzeciego programu Polskiego Radia do zorganizowania Festiwalu Kultury i Piosenki Polsko-Czeskiej w Kudowie Zdroju. „Moją pasją poza rzeczami, z których mnie znają ludzie, poza serialami, jest wymyślanie i realizowanie nowych projektów. Tego lata zrobiłem... festiwal kultury polsko-czeskiej w Kudowie Zdroju”, mówił aktor w wywiadzie udzielonym magazynowi To i owo. Do tej pory odbyły się cztery edycje wydarzenia.

Jacek Kurski, który oficjalnie jest jeszcze prezesem Telewizji Polskiej, ogłosił niedawno, że pracuje nad nadaniem wspomnianej imprezie imienia Pawła Królikowskiego. „Ja go poznałem bardzo szybko po tym, jak zostałem prezesem Telewizji Polskiej, wcześniej znałem go tylko z widzenia i tak przelotnie. Przychodził do mnie z pomysłem polsko-czeskiego festiwalu w Kudowie-Zdroju, który udało się wesprzeć i go uruchomić. Kilka jego wydań poszło, to był jego konik, to była jego pasja i mam nadzieję, że ten festiwal będzie się teraz nazywał imieniem Pawła Królikowskiego”, mówił Jacek Kurski w rozmowie z FAKT.pl.

Zmarły artysta związany był z Czechami od czasu, kiedy jeszcze jako młodzieniec mieszkał we Wrocławiu i miał kilku przyjaciół z sąsiedniego kraju. „Mieszkaliśmy z żoną przez dziesięć lat we Wrocławiu, pracowałem tam w telewizji. I na początku sporadycznie, potem coraz częściej zaglądałem do naszych południowych sąsiadów, Czechów. Poznałem język, kulturę, literaturę, kupowałem płyty, książki. Dowiedziałem się, że władze Kudowy-Zdroju byłyby skłonne wysłuchać, jakie mam pomysły. I przychyliły się do nich. To było trochę szaleństwo, ale wszystko się udało. Namówiłem TVP2 i radiową Trójkę, a także fajnych ludzi i parę organizacji, które nam pomogły. I wspólnymi siłami zrobiliśmy ciekawą imprezę”, opowiadał Paweł Królikowski w 2016 roku.

Reklama

Wczoraj przed północą podano nieoficjalną informację o odwołaniu Jacka Kurskiego ze stanowiska Prezesa TVP. Jesteśmy pewni, że nawet jeśli ta informacja się potwierdzi, to jego następcy będą kontynuować dzieło Pawła Królikowskiego i zatwierdzą pomysł Jacka Kurskiego. Trzymamy kciuki.

Adam Pluciński/MOVE
Reklama
Reklama
Reklama