Fani nie zapomnieli! Na grób Kory codziennie przynoszą świeże kwiaty i znicze…
Artystka zmarła pod koniec lipca
Pod koniec lipca w wieku 67 lat odeszła Kora. Wybitna polska artystka od kilku lat zmagała się z chorobą. „Z ogromnym żalem i rozpaczą informujemy, że dziś o 5.30 na swoim ukochanym Roztoczu w otoczeniu najbliższych osób, ukochanych zwierząt i wspaniałej przyrody zmarła Kora", poinformowano w oświadczeniu na oficjalnym profilu Olgi Jackowskiej na Facebooku.
Jak wygląda grób Kory?
Pogrzeb artystki odbył się kilka dni później, 8 sierpnia. Artystka spoczęła na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Pożegnała ją rodzina, przyjaciele, znajomi, osoby ze świata mediów i tłumy fanów. „Kora była osobą z krwi i kości. Była aktywna do samego końca, kochała życie i nie bała się śmierci”, wyznał Kamil Sipowicz, mąż ikony. Ceremonia miała charakter świecki. Z głośników wybrzmiewały największe utwory Mannamu, m.in. Mówią, że miłość mieszka w niebie i Się ściemnia.
Ponad miesiąc po pogrzebie Olgi Jackowskiej jeden z dzienników udał się na miejsce spoczynku gwiazdy. Okazuje się, że nie brakuje tam świeżych kwiatów, w zniczach wciąż płonie ogień. Gesty oznaczają jedno - fani, przyjaciele, rodzina - nikt nie zapomniał. Nam wciąż jest bardzo przykro.