Reklama

Miesiąc temu Ewa Farna i jej mąż, Martin Chobot powitali na świecie swojego synka. Szczęśliwi rodzice wybrali dla maleństwa imię Artur. Gwiazda nigdy nie ukrywała, że chce poświęcić się macierzyństwu, ale praca też jest dla niej ważna. Młoda mama nie zwalnia tempa!

Reklama

Ewa Farna wraca do pracy

Jeszcze przed narodzinami synka, Ewa Farna wyjaśniła, że macierzyństwo nie oznacza całkowitego zawieszenia koncertowania. „Mieć na pierwszym miejscu macierzyństwo i dziecko (to dla mnie oczywiste), nie musi oznaczać całkowite zawieszenie koncertowania i koniec życia zawodowego”, apelowała gwiazda.

„O ile Pan Bóg da i będziemy zdrowi, to reszta do ogarnięcia. Cieszyć się macierzyństwem i grać czasami koncerty przecież nie musi się wykluczać. Istnieją matki, które muszą mierzyć się naprawdę z dużo trudniejszymi sytuacjami niż ja. Życzcie zdrówka, to najważniejsze. Resztę zostawcie na mojej głowie, i tak każda mama i każde dziecko ma inaczej", dodała.

Ewa Farna zagrała właśnie pierwszy koncert po narodzinach maleństwa. Wkrótce wyruszy w trasę koncertową po Polsce i Czechach. To jeszcze nie koniec. Gwiazda zagrała również drugoplanową rolę w czesko-niemieckiej produkcji Uzly a pomerance. Wcieliła się w postać listonoszki. W sieci pojawił się zwiastun filmu.

Przy okazji podkreśliła raz jeszcze, że każda mama wraca do pracy w innym tempie i podzieliła się z fanami nowym zdjęciem. Widać, że nowa rola jej służy! Wygląda kwitnąco!

Reklama

,,Pięknie wyglądasz pozdrawiam serdecznie

Reklama
Reklama
Reklama