Ewa Farna i Martin Chobot spodziewają się pierwszego dziecka!
Piosenkarka pokazała ciążowy brzuszek w... teledysku!
Znają się od jedenastu lat, półtora roku temu wzięli ślub, a za kilka miesięcy zostaną rodzicami. Ewa Farna właśnie ogłosiła w sieci, że ona i jej mąż Martin Chobot spodziewają się dziecka. Ciążowy brzuszek piosenkarki możemy obserwować w jej klipie do najnowszej piosenki Ta o nás…
Ewa Farna w ciąży. Kiedy poród?
Wokalistka napisała na Instagramie kilka zdań na temat swojej nowej piosenki. Utwór ma dla niej wyjątkowe znaczenie. „Ta piosenka właściwie nigdy nie miała być ”opublikowana“. Powstała ponad półtora roku temu jako opowieść naszej historii tylko dla uszu i oczu gości na naszym weselu. Byliśmy pewni, że jest za bardzo prywatna by ją przedstawić szerokiej publiczności, ponieważ należymy raczej do osób, którzy cenią i chronią swoja prywatność. Niektórzy goście weselni przekonywali nas, że moi słuchacze zasługują na to by słyszeć ją właśnie dla tej szczerości i naturalności, którą w sobie niesie. I tak się długo wahaliśmy…”, napisała Ewa Farna w sieci.
Artystka dodała, że koniec końców zdecydowała się na opublikowanie piosenki. Wszystko przez „wyjątkowy impuls”, który można rozumieć jako… ciążę. „Potem jednak przyszedł następny impuls, który wzmocnił znaczenie tego utworu i sensowną okazję, by ujrzał on światło dzienne. Dlatego dopełniliśmy niektóre ujęcia do teledysku i teraz jest już też w Waszych rękach. Piosenkę napisał mój mąż, więc jest tylko po czesku, ale ponieważ nasza miłość jest polsko-czeska, przynajmniej refren jest dwujęzyczny”, czytamy na Instagramie wokalistki.
W klipie do nowego utworu Ta o nás widzimy więc nie tylko sceny ze ślubu i wesela Ewy Farnej i Martina Chobota, ale i ciążowy brzuszek wokalistki nagrany przy świetle zachodzącego słońca… Po jego wielkości można przypuszczać, że do porodu dojdzie jeszcze tej wiosny lub lata. Piosenkarka nie zdradziła jednak dokładniej daty porodu, ani nie napisała czy będzie miała syna czy córkę.
W refrenie piosenki Ta o nás Ewa śpiewa: „Dzisiaj w tym dziwnym świecie dobrze wiedzieć że ktoś Cię kocha przecież”. I tego jej i Martinowi życzymy – trwającego wiecznie pięknego uczucia, które już niedługo będą mogli dzielić z dzidziusiem…