„Opona na brzuchu jest oznaką lenistwa’’. Ewa Chodakowska ostro odpowiada Dorocie Wellman!
Popularne media społecznościowe przyzwyczaiły nas do tego, że każdy może w dowolnej chwili pokazać fragment swojego życia obserwatorom. Chwalimy się różnymi rzeczami, w tym także swoim wyglądem. Nikogo nie dziwią już selfie. Zarówno prywatne konta, jak i profile gwiazd są ich pełne. Dorota Wellman zwróciła jednak ostatnio uwagę na kolejną kwestię, kiedy zamiast twarzy fotografowane są inne części ciała, którymi chcemy się pochwalić. Dziennikarka słynie z bezkompromisowego wyrażania swoich poglądów, jej ostatni tekst w „Wysokich Obcasów” odbił się szerokim echem i… nie pozostał bez odpowiedzi.
Przeczytaj też: Dorota Wellman krytykuje gwiazdy publikujące odważne zdjęcia w mediach społecznościowych!
oraz: Dorota Wellman zasłabła na planie „Dzień Dobry TVN”! Jaki jest jej stan zdrowia?
Zarzuty Doroty Wellman
Dziennikarka zapytała, dlaczego kobiety same decydują się prezentować swoje ciała w określony sposób: „Dlaczego kobiety z takim upodobaniem pokazują dupy? Na Facebooku, Instagramie króluje wypięta pupa. W stringach. Goła, przysłonięta tiulem. Umięśniona w legginsach. Wyeksponowana na łożu. Opalona na leżaku. Furorę robią pokazujące pupy kobiety, które znamy tylko z tej księżycowej strony. Bo twarzy już nie pokazują. Można powiedzieć, że znamy się tylko z widzenia z ich zadkami’’.
Także inne części ciała są dumnie prezentowane w Internecie. Dorota Wellman twierdzi, że jest to uprzedmiotowienie, ponieważ ma na celu poddanie ocenie – najczęściej sprowokowanie pochwały fanów lub zazdrość: „Brzuch powinien być płaski. Pokazać go trzeba w odbiciu w lustrze. I czekać, bo zostanie poddany ocenie całego świata. Brzuch jest tematem wielu dyskusji. Za gruby, za płaski. Bez sześciopaku albo zbyt męski. Osobną kategorię stanowią brzuchy po ciąży. Ten drań powinien być płaski jak deska w kilka godzin po połogu. Tak wszyscy poszaleli, że nawet 60-latki chcą mieć brzuch jak w pierwszej klasie liceum. Podobno brzuch po dekolcie jest najbardziej seksowną częścią ciała. No to trzeba go publicznie eksponować”.
Najostrzejsze jest jednak podsumowanie, w którym dziennikarka pyta, dlaczego dla niektórych wygląd jest największym osiągnięciem i prezentują go, zapominając o innych zaletach: „Czemu nie pokazujemy głowy? I tego, co w głowie? Może tam jest tak pusto, że dudni jak w cembrowanej studni. Dlaczego nie chwalimy się intelektualnymi osiągnięciami, sukcesami w pracy, odkryciami, nowymi umiejętnościami? Opanowanymi obcymi językami, przemyśleniami, wydaną książką, nowymi kompetencjami, lekturami wartymi uwagi, obejrzanymi filmami? Dlaczego dupa ważniejsza jest od rozumu?”.
Odpowiedź Ewy Chodakowskiej
To właśnie ten fragment wzbudził największe kontrowersje. Wiele osób mogło poczuć się pokrzywdzonych taką opinią. Nie jest jasne, czy jedną z nich jest Ewa Chodakowska, która często pokazuje w Internecie swoją idealną sylwetkę, na którą ciężko pracowała. Trenerka opublikowała jednak wpis, który w wielu punktach jest odpowiedzią na pytania postawione przez Dorotę Wellman. Zaniepokojona Chodakowska twierdzi, że staje w obronie swoich fanek i pisze: „Serio? Aż tak uwiera zdrowe ciało? Jędrna - pardon - dupa? Płaski brzuch - i nie pisze tutaj o tarce. Jak zgrabna to głupia? A czy opona na brzuchu jest oznaką oleju w głowie? Jakiejś szczególnej wybitności? Najczęściej jest oznaka choroby lub lenistwa.. często tez oznaką ignorancji.”
Następnie przekonuje, że mniej zgrabna sylwetka także nie jest osiągnięciem i nie świadczy o inteligencji: „Lubię siebie w rozmiarze XXL? Super! Tylko co na to zdrowie! Otłuszczone organy wewnętrzne? Serducho walące z ciężarem kilofa przy wejściu na czwarte piętro? Zawał za zakrętem. Pakując śmieci na talerz z czego chcesz regenerować swój organizm? Prowadząc siedzący tryb życia jak chcesz spóźniona podbiec bez zadyszki parę metrów?”
Trenerka przekonuje, że kobiety dumne z efektów ciężkiej pracy na siłowni mają prawo do chwalenia się nimi, ponieważ motywuje je to do dalszego działania i zwiększa pewność siebie.
„Czy to źle, ze kobiety TRENUJĄ? Zdrowo się odżywiają? No nie!! Pewnie ze nie.. tutaj kwestia bezsporna. Ale jak już zechcą pochwalić się tym jędrnym tyłkiem.. jak już tylko będą miały czelność pokazać ten płaski brzuch to na stos z nimi!! Hańba!! Nie widzę nic złego w pokazywaniu przezwyciężania swoich słabości.. efektów sumiennej i ciężkiej pracy.. ciało jest tutaj wizytówką Waszej silnej woli!”.
Swój emocjonalny apel zakończyła słowami: „Nie dawajcie się obrażać ludziom, którym daleko do zdrowego przykładu. Czuję się odpowiedzialna, za te wszystkie "dupy w opiętych leginsach", za te bezwstydnie płaskie brzuchy, za te dumnie podniesione głowy. za poprawę jakości życia.”
Ewa Chodakowska skupiła się jednak na obronie swoich odchudzonych fanek, a nie na fakcie publikowania przez nie i ją samą zdjęć. Myślicie, że ta ostra odpowiedź rzeczywiście odnosi się do słów Doroty Wellman? Czy dziennikarka powinna na nią odpowiedzieć?
Zobacz także: Tego się nikt nie spodziewał! Zobacz, co Ewa Chodakowska zaproponowała Annie Lewandowskiej?