Reklama

Ewa Błaszczyk nie ma teraz lekko. Od lat zajmuje się córką Olą, która jest w śpiączce, a w ostatnich tygodniach opiekuje się także schorowaną mamą, która ma 89 lat. Przez pandemię nie mogła nawet liczyć na pomoc. Jej druga córka od dawna nie widziała siostry i babci. To nie są dla nich łatwe chwile…

Reklama

Ewa Błaszczyk opiekuje się córką i mamą

Jak podaje Na Żywo, przez ostatnie miesiące w wyniku epidemii koronawirusa Ewa Błaszczyk jeszcze bardziej niż zwykle drżała o zdrowie swoich najbliższych. Zarówno córka Ola, jak i 89-letnia mama są osobami, znajdującymi się w wysokiej grupie ryzyka - obie przebywają w szpitalu, dlatego zajmując się nimi aktorka musiała uważać, by nie doszło do zakażenia: „Jeden szpital mam w domu, gdzie jest moja córka, a odporność osób w śpiączce jest żadna. A drugi na Mokotowie u mojej mamy, która ma 89 lat i bardzo się o nią martwię. Muszę uważać, przebywając z nimi”, mówiła poruszona.

Ze względów bezpieczeństwa Ewa Błaszczyk ustaliła, że tylko ona będzie zajmować się Olą i babcią, by zminimalizować ryzyko zakażenia. To sprawiło, że 26-letnia dziś Marianna, druga córka aktorki, od miesięcy nie widziała bliskich.

„Tak ustaliłyśmy, że w tych najtrudniejszych miesiącach epidemii tylko jedna z nas będzie odwiedzała Olę i babcię. Ja staram się odciążyć mamę w fundacji. To wyszło bardzo naturalnie. Od lat jestem w tym, towarzysząc mamie w pracy”, powiedziała Marianna.

Reklama

Córka Ewy Błaszczyk mówi wprost, że fundacja stała się nieodłącznym elementem jej życia i zdaje sobie sprawę, że w przyszłości sama przejmie nad nią dowodzenie. Na razie skupia się jednak na niesieniu pomocy tym, którzy jej potrzebują. Jej postawa jest godna podziwu!

Ks. Wojtek Drozdowicz
OLGA MAJROWSKA
Reklama
Reklama
Reklama