Reklama

Odkąd w maju 2017 roku wygrał wybory prezydenckie, budzi ogromne zainteresowanie. Emmanuel Macron i jego żona Brigitte są tematem licznych medialnych publikacji. Choć dzielą ich 24 lata, łączy wyjątkowe, silne uczucie. Ale na temat tej relacji krąży wiele sensacyjnych spekulacji. Zarzucano im m.in., że wykorzystują życie prywatne do ocieplania wizerunku (w 2016 roku zdobili trzy razy okładkę Paris Match) i krytykowano za niegospodarność: mieli wydawać zbyt wiele pieniędzy na funkcje reprezentacyjne. To jednak nie wszystko. Zgodnie z doniesieniami mediów, polityk prowadzi podwójne życie i ukrywa przed światem swoją prawdziwą orientację! Kwestia ta była tematem kilku publikacji, w których wskazano m.in. jego domniemanego kochanka.

Reklama

Emmanuel jest gejem? Czy żona to przykrywka dla jego prawdziwej orientacji seksualnej?

Jak twierdziły francuskie media kilka lat tamu, przyszły (wtedy) prezydent Francji wdał się w płomienny romans z szefem Radia France, Mathieu Galletem. Ile jest prawdy w tych doniesieniach? Temat ten stanowi jeden z wątków książki „Państwo Macron” o kulisach małżeństwa Emmanuela i Brigitte, autorstwa Caroline Derrien i Candice Nedelec.

ZOBACZ TEŻ: Uczeń i nauczycielka... Oto historia skandalicznej miłości Brigitte i Emmanuela Macronów

Pierwsze informacje o tym, że Emmanuel Macron ukrywa swoją prawdziwą orientację seksualną i prowadzi podwójne życie, pojawiły się jeszcze przed kampanią prezydencką 2016/2017. Wiele wskazuje na to, że ich popularność wśród elit Paryża to zasługa potencjalnych (wówczas) kontrkandydatów polityka w wyborach, m.in. Nicolasa Sarkozy’ego.

Potwierdzeniem tego miały być słowa tego ostatniego w wywiadzie dla Le Point w maju 2016 roku: „Co chcecie, żebym myślał? On jest cyniczny, trochę mężczyzna i trochę kobieta, taka jest dziś moda. Obojnak. To podoba się wam u Macrona, ponieważ wy lubicie tych, którzy nie każą wam wybierać”, powiedział ku oburzeniu wielu Francuzów były prezydent republiki.

Apogeum plotek i spekulacji nastąpiło właśnie przed wakacjami 2016 roku. Paparazzi nie odstępowali Emmanuela Macrona na krok, trwało to około sześciu miesięcy. Nie wykonali żadnego kompromitującego polityka zdjęcia, ale jego małżonka, Brigitte, bardzo mocno przeżyła tę nagonkę mediów. Skąd wzięły się dalsze spekulacje na ten temat i jak poradzili sobie z nim Macronowie?

Reklama

O tym dowiesz się, czytając podpisy pod kolejnymi zdjęciami w galerii.

Reklama
Reklama
Reklama