Reklama

Jej urodą zachwyca się sam Cristiano Ronaldo i już została okrzykniętą najpiękniejszą polską WAG. Edyta Rzeźniczak zyskała ogromną popularność jako uczestniczna megahitu TVN „Agent - Gwiazdy”. Prywatnie żona Jakuba Rzeźniczaka, piłkarza Legii Warszawa. Zawodowo? Modelka odnosząca sukcesy w kraju, jak i za granicą.

Reklama

W najnowszym wywiadzie dla „Dzień Dobry TVN”, opowiedziała o planach na przyszłość, a także odkryła tajemnicę, jak udało jej się obalić stereotyp modelki i żony piłkarza.

Zobacz też: Co pod rękawiczkami ukrywa uczestniczka programu „Agent” Edyta Zając–Rzeźniczak?

Edyta Zając-Rzeźniczak o modelingu

Edyta jest przykładem połączenia urody z inteligencją. Wszystkie stereotypy związane z modelingiem obaliła biorąc udział w programie „Agent - Gwiazdy”. Edyta swoją karierę rozpoczynała mając zaledwie 14 lat w agencji New Age, a następnie agencji NEXT. To pozwoliło jej wypłynąć na szerokie wody świata modelingu i na pewno pomogło w zapracowaniu na własne nazwisko.

„Kiedy zaczynałam panował trend o dziwnym typie urody. Nie nadawałam się do wielu projektów. Wszędzie słyszałam, że jestem do tego za młoda, a do tego wyglądałam naprawdę jak dziesięciolatka. Początki nie były łatwe. Wszystko zmienia się z wiekiem. Teraz, mogę to śmiało powiedzieć, pracuje mi się lepiej niż wtedy, gdy byłam młodsza. Więc mając niezdługo 30 lat, teoretycznie jestem „babcią modelingową” i powinnam kończyć z tą branżą", wyznała modelka.

Edyta Rzeźniczak podkreśla, że praca modelki nie należy do najłatwiejszych i wiąże się z wieloma wyżeczeniami, ryzykiem. Dlaczego wybrała akurat modeling, od którego nie ma odwrotu? „Gdybym się zastanowiła, dziś wykonywałabym może coś innego, związanego z muzyką. Ale myślę, że w późniejszym wieku ten modeling i tak by się pojawił”, odpowiedziała.

Zobacz też: Jej urodą zachwyca się sam Cristiano Ronaldo. Kim jest Edyta Rzeźniczak, nowa twarz show-biznesu?

Edyta Zając-Rzeźniczak o planach na przyszłość

Zapytana o to, co chciałaby robić w przyszłości, odpowiedziała: „Powiem szczerze, że mam wymarzony zawód i będę starała się go wycisnać jak cytrynę. Gdy pojawił się program „Agent”, chciałam uszczknąć trochę tego świata telewizji. Chciałam zobaczyć jak wygląda program od kulis. Kręci mnie świat telewizji. Jestem na tym etapie, kiedy chciałabym, ale jeszcze się boję. Mam pomysł zupełnie niezwiązany z branżą telewizyjną i modelingową. To mały biznes”.

Mało kto wie, że jeszcze przed rozpoczęciem kariery modelki, Edyta śpiewała i uczyła się w szkole muzycznej. Grała na gitarze i fortepianie. Gdyby wtedy ktoś zapytał ją, kim chciałaby być w przyszłości, odpowiedziałaby: „Piosenkarką”. Dziś chętnie śpiewa jedynie pod prysznicem.

Zobacz też: Kto namówił Edytę Zając-Rzeźniczak do udziału w "Agencie"? Będziecie zaskoczeni!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama