Reklama

Dekadę temu głośno było o Małgorzacie Herde, menedżerce gwiazd, która była oskarżana o oszustwa i kradzież. W nowym podcaście Żurnalisty głos w tej sprawie zabrała Edyta Herbuś, która była jedną z gwiazd współpracujących z kobietą. Tancerka do dzisiaj mierzy się z konsekwencjami nieuczciwej współpracy z byłą menedżerką...

Reklama

Edyta Herbuś współpracowała z Małgorzatą Herde

Dziesięć lat temu Małgorzata Herde znalazła się w centrum jednego z największych skandali polskiego show-biznesu. Kobieta współpracowała z wieloma gwiazdami, m.in. z Edytą Górniak, Pauliną Krupińską czy Aleksandrą Kwaśniewską, a od 2010 roku jej podopieczną stała się także Edyta Herbuś. Tancerka cieszyła się wówczas ogromną popularnością po sukcesie „Tańca z gwiazdami” i była u szczytu sławy. Obie panie pojawiały się wspólnie na wielu branżowych imprezach i śmiało można powiedzieć, że wyglądały jak bliskie przyjaciółki.

Nieoczekiwanie jednak w 2013 roku Edyta Herbuś oświadczyła, że zrezygnowała ze współpracy ze swoją menedżerką. Pozostałe podopieczne Małgorzaty Herde, m.in. Paulina Krupińska, podjęły w tym czasie podobne decyzje. Nieoficjalnie mówiono, że jest to spowodowane oszustwami finansowymi, jakich miała dopuszczać się kobieta. W jednym z doniesień mówiono nawet, że jedna z gwiazd będących pod opieką menedżerki nigdy nie otrzymała 600 tysięcy złotych honorarium za udział w reklamie.

„Tracą na tym profesjonalni menedżerowie, którzy się boją, że słowo "menedżer" będzie teraz znaczyło "złodziej"”, pisała wówczas w felietonie dla „Wprost” Karolina Korwin-Piotrowska. „Ale takich osób, które okradają, oszukują w białych rękawiczkach, jest co najmniej kilka, więc ona nie jest jakaś wyjątkowa i szczególna, jeśli chodzi o tę kwestię”, skomentowała Edyta Górniak. „Zobaczyłam na koncie, że jest zaległość i tyle. Ta zaległość została uregulowana. To są takie rzeczy, o których nie chciałabym mówić. Małgorzata się ze mną spotkała, powiedziała, jaka jest sytuacja, ja jej przedstawiłam sytuację ze swojej strony i doszłyśmy do jakiegoś konsensusu”, opisała swoją historię Karolina Malinowska.

Czytaj też: Aneta Zająć walczy o alimenty dla synów z byłym partnerem. Powiedziała prawdę

Kurnikowski/AKPA

Małgorzata Herde, Rozalia Mancewicz, Gala finałowa konkursu Miss Polonia 2010

Gałązka/AKPA

Małgorzata Herde, Paulina Krupińska, Finał Miss Polonia 2012

Edyta Herbuś o byłej menedżerce: „Wiem, co zaniedbałam”

W 2014 roku Edyta Herbuś postanowiła powierzyć sprawę prawnikom. „Natura obdarzyła mnie dużą empatią i wrażliwością. (…) Tak jak w przypadku mojej byłej menedżerki. Intuicja wiele razy mnie ostrzegała, ale zignorowałam ją i dostałam nauczkę. Wtedy to było dla mnie trudne i bolesne doświadczenie, ale dziś wiem, jak bardzo potrzebne. Wychodziłam wtedy z założenia, że ludzie, którzy deklarują uczciwe zamiary, są uczciwi. I pięknie się na tym przejechałam”, mówiła w rozmowie z VIVĄ!.

„Moja ówczesna agentka wydawała mi się być moją przyjaciółką. Rozpoczęłam tę współpracę w momencie, kiedy wydawało mi się, że sama nie poradzę sobie zawodowo. Nawet kiedy do końca nie zgadzałam się z jej pomysłami, uznawałam, że wie, co robi, a ja, decydując się na współpracę, powinnam konsekwentnie słuchać. Zaufałam jej, a ona mnie oszukała. Powinnam była słuchać przede wszystkim siebie”, tłumaczyła Edyta Herbuś i podkreślała: „Trudno uwierzyć, z jaką łatwością byłej pracownicy salonu kosmetycznego udało się tak manipulować silnymi, wpływowymi kobietami i to do tego stopnia, że żadna z nich nie chciała później wypowiadać się w tej sprawie”.

Edyta Herbuś wróciła do sprawy także w najnowszej rozmowie w podcaście Żurnalisty. Jak wyznała, choć do dziś zmaga się z długami, to potrafiła wybaczyć, mimo że długo pozwalała się zwodzić byłej menedżerce. „Mnie się wydawało, że znalazłam super agentkę, która jest dla mnie tarczą. Później się okazało, że ta tarcza była tak solidna, że nie docierało do mnie bardzo dużo informacji, które dotrzeć powinny”, wyjaśniła tancerka. Okazuje się, że jej problemy finansowe były na tyle duże, że miała nawet komorników... Gdyby nie oszustwa menedżerki byłaby bogata. „A ja byłam w d**ie kompletnie”, wyznała w podcaście.

Po współpracy z Małgorzatą Herde zostały jej przykre wspomnienia oraz dług w wysokości 400 tysięcy złotych, z którym zmaga się do dziś. W podcaście Żurnalisty Edyta Herbuś opowiedziała również, jak zareagowała, gdy dowiedziała się o oszustwie menedżerki. Po latach wyciągnęła z tego lekcję i nauczyła się wybaczyć. „Najbardziej pamiętam moment, kiedy dotarło do mnie, że moja agentka, którą traktowałam jak przyjaciółkę, tak strasznie mnie oszukiwała przez kilka lat. Jak dostałam telefon, który był niezaprzeczalnym dowodem, zwymiotowałam. Zrzygałam się przed siebie, usiadłam i zaczęłam płakać. To był szok. (...) Ja już sobie to wszystko poukładałam i mam w sobie balans. Wiem, dlaczego to się wydarzyło, wiem, co zaniedbałam”, wyjaśniła.

Zobacz także: Co Tomasz Komenda zrobił ze swoim pierwszym milionem? Szczegóły podała “Polityka”

Kurnikowski/AKPA

Edyta Herbuś, Małgorzata Herde, Gwiazdorskie zakupy - Jimmy Choo dla H&M, 2009 rok

Radoslaw NAWROCKI / Forum
Reklama

Małgorzata Herde, Gałkowo Masters 2013 Pokaz Akademii Jazdy Karoliny Wajdy, 13.07.2013

Reklama
Reklama
Reklama