Reklama

Edyta Górniak nie ma zbyt wielkiego szczęścia w miłości. Mężczyźni wielokrotnie ranili jej serce, co sprawiło, że stała się wobec nich nieufna. Gwiazda w rozmowie z pomponik.pl, zdradziła w ubiegłym roku, co pociąga ją w mężczyznach: „Nie zwracam uwagi na atrakcyjność fizyczną. Bardziej ujmuje mnie intelekt i poczucie humoru. Jestem osobą, która żyje bardzo intensywnie i nie jest łatwo zatrzymać moją uwagę w rozmowie. Nie chcę powiedzieć, że się szybko nudzę, ale lubię rozmawiać z kimś, kto jest interesujący. Musi to być ktoś, kto ma wiele odsłon i nie jest przewidywalny. I poczucie humoru jest dla mnie bardzo ważne, a dopiero potem zauważam, że ktoś ma ładne oczy”, wyznała. Ostatnio jest o niej głośno w kontekście jej słów na temat koronawirusa. Były partner wokalistki, Piotr Schramm podlinkował wywiad gwiazdy na swoim facebookowym profilu, gratulując Edycie tego, że podejmuje walkę z zakłamaniem. Dziś jak donosi pudelek.pl, byli partnerzy utrzymują dobre relacje i sugeruje, że para odnowiła kontakt..

Reklama

Edyta Górniak o Piotrze Schrammie

Edyta Górniak i Piotr Schramm poznali się w 2010 roku. Uchodzili za jedną z najpiękniejszych par polskiego show-biznesu, mieli wspólne plany i marzenia… Choć wydawało się, że gwiazda w końcu znalazła szczęście u boku właściwego mężczyzny, niespodziewanie para wydała oświadczenie, w którym informowała o rozpadzie swojego związku. Byli razem przez cztery lata. W rozmowie z Magdą Mołek w ubiegłym roku wokalistka zdradziła, że jej znajomość z prawnikiem była bliska ideału.

„Nie myślałam o tym. Teraz, gdybym miała tak na głos analizować, myślę, że najwięcej zrozumienia dla mojej osoby, mojej wrażliwości, dla muzyki, dla ludzi, empatii, mojej przestrzeni potrzebnej na to, żeby być kreatywnym artystą, zamiłowania do podróży, do tego, że jestem mamą, to myślę, że najwięcej miałam zrozumienia u Piotra Schramma. On był taką osobą chyba najbardziej, która dała mi jakby taką przestrzeń, że ja po prostu chciałam wracać na te nasze spotkania”, mówiła W roli głównej.

MATEUSZ STANKIEWICZ/SAMESAME

Dziś serwis pudelek.pl, powołując się na swojego informatora, podaje, że Edyta Górniak odnowiła kontakt z byłym partnerem. Niedawno ten poparł jej dość kontrowersyjne wyznanie na temat koronawirusa. Niespodziewane okazanie wsparcia artystce sprawiło, że ich relacja znów odżyła. Jak zdradza wspólny znajomy pary w rozmowie z Pudelkiem, para po rozstaniu pozostała w przyjacielskich relacjach: „Edi bardzo dobrze wspomina czas, który spędzili razem. Zawsze ceniła inteligencję Piotra, a on jej niezależność. A teraz, gdy się okazało, że mają podobne zdanie na temat koronawirusa i tego, co dzieje się w Polsce i na świecie, znajomość odżyła i jeszcze bardziej się do siebie zbliżyli”, czytamy.

Według informatora serwisu parę połączyła pandemia koronawirusa - wspólnie zaczęli wymieniać się nietypowymi poglądami i teoriami spiskowymi na temat wirusa.

„Edyta była zaskoczona, kiedy były partner stanął po jej stronie po wywiadzie dotyczącym m.in. szczepionek. Było jej miło, gdy przeczytała wpis Piotra na Facebooku. Oboje są odważni i nie boją się wypowiadać swojego zdania, nie zważając na hejt. To ich łączy. Edyta z Piotrem często rozmawiają na ten temat, taka wspólnota poglądów zawsze zbliża. Co dalej, sami jeszcze nie wiedzą”, pisze pudelek.pl.

Reklama

Czy faktycznie para zdecydowała się odnowić wzajemne stosunki? Jeszcze pod koniec ubiegłego roku artystka mówiła: „Z kalkulacji wynika, że będę singielką do końca życia, ale jest okej. Na pewno męska energia jest inna, jak wszystkie inne, ale to są najbardziej ryzykowne skrzydła jakie można sobie przyczepić, są najmniej trwałe, więc nie chcę się uzależniać od nich. Kilka razy byłam i spadłam z takiej skarpy ”, zakończyła. Mamy nadzieję, że mimo bolesnych doświadczeń Edyta Górniak znajdzie w końcu miłość u boku ukochanego mężczyzny, a czy będzie nim Piotr Schramm? Pozostaje nam cierpliwie czekać na potwierdzenie tych informacji przez samą zainteresowaną.

East News
Reklama
Reklama
Reklama