Reklama

Choć Edward Miszczak i Anna Cieślak są razem już kilka lat, ich związek wciąż budzi wiele emocji. Para stara się trzymać dla siebie najważniejsze chwile z prywatnego życia. Czasem jednak dziennikarzom uda się namówić aktorkę bądź dyrektora programowego na małe zwierzenia. Tak było i ostatnim razem, gdy Edward Miszczak udzielał wywiadu Faktowi.

Reklama

Edward Miszczak o różnicach między pierwszym i drugim małżeństwem

Po długiej walce z chorobą 20 lutego 2019 roku zmarła pierwsza żona Edwarda Miszczaka, pani Małgorzata. Dyrektor programowy Polsatu nie pokazywał się z ukochaną publicznie, nie opowiadał też o życiu prywatnym.

Dopiero po ożenieniu się z Anną Cieślak wspomniał o Małgorzacie, gdy odpowiadał na pytanie o to, jak odnajduje się w kolejnym małżeństwie. Jedno jest dla niego nowością. „Nie mam w tej kwestii doświadczenia, bo z moją pierwszą żoną żyliśmy troszkę na odległość, ona w Krakowie, ja w Warszawie. A tutaj żona jest razem ze mną w Warszawie, w mieszkaniu, w domu, w samochodzie, więc muszę się do tego przyzwyczajać, ale coraz lepiej mi idzie”, przyznał.

Skomentował też, czym różnią się panie z poprzednich dekad od kobiet teraźniejszych. „Cały czas pracuję intelektualnie, bo to jest bardzo trudne. Dzisiaj kobiety są już innymi kobietami. Kiedyś wystarczał goździk, dzisiaj trzeba zrobić coś więcej”, słyszymy.

ZOBACZ TEŻ: Zawadzka we łzach, wzruszony Edward Miszczak. Tak pożegnano Ninę Terentiew w Polsacie! To najbardziej poruszający moment wiosennej ramówki

Damian Klamka/East News

Edward Miszczak o plotkach, Anna Cieślak o ukochanym

Przypomnijmy archiwalną wypowiedź Edwarda Miszczaka, który komentował plotki na temat swój i żony. Wiele swego czasu było artykułów choćby o różnicy wieku między zakochanymi. „Mam do tego dystans. Wystarczy tylko przypilnować, by dawali z nazwiskiem. Tego nurtu się nie zatrzyma. Jeśli nie dostarczysz karmy, to poszukają sami. Lepiej, żeby poszukali tej karmy, którą chcesz im dać. Są ludzie, którzy nie zgadzają się na żadne dotknięcie tabloidów, tylko że i tak te tabloidy ich dotkną”, mówił Interii znawca telewizji.

Jeszcze więcej o aktualnej miłości mówiła Anna Cieślak. „Jeśli ktoś mnie pyta, jak mi się żyje z Edwardem, to mówię: „To jest piękne, że mam okazję się temu przyglądać, mogę się tego uczyć”. Z drugiej strony cieszę się, że mogę z nim to przegadać, bo on też oswaja moje emocje, uczy mnie. To jest cudowne, nie wstydzę się tego. Jestem kobietą świadomą, podejmującą własne decyzje, mającą własne zdanie. Wielokrotnie postrzeganą jako taką samotnicę, trochę fighterkę i nagle pojawia się człowiek, którego chcę słuchać, do którego przychodzę po pomoc i on jest. Życzę wszystkim takiej relacji”, słuchaliśmy w podcaście Wprost Przeciwnie.

Reklama

Lubicie tę parę?

Radosław NAWROCKI / Forum
Reklama
Reklama
Reklama