Reklama

Podczas kampanii stała z boku, nie odzywała się i unikała rozgłosu. Gdy jednak jej mąż wygrał wybory prezydenckie w Warszawie, to Małgorzata Trzaskowska zgodziła się porozmawiać z magazynem Vogue Polska. Czy żona Rafała Trzaskowskiego stroni od polityki, a może wręcz przeciwnie? Przeczytajcie, co powiedziała!

Reklama

Małgorzata Trzaskowska o PiS i kościele

„Czasy są jednak wyjątkowe i dziś naszym obywatelskim obowiązkiem jest angażowanie się w sprawy zasadnicze, choćby poprzez udział w demonstracjach w obronie konstytucji, czy praw kobiet”, zaczęła Trzaskowska. Dodała, że nie zgadza się z rządami Prawa i Sprawiedliwości.

„Ja nie oglądam propagandowej telewizji narodowej i nie słucham tych polityków, których uznaję za populistów. (...) PiS prowadzi tak zmasowany atak na różne obszary działania państwa, że nawet nie wiem, od czego zacząć. Na pewno mam duży żal do Kościoła jako potężnej instytucji wpływającej na opinię części społeczeństwa. Uznaję otwarte powiązanie polskiego Kościoła z władzą za zaprzeczenie wartościom, których miał być wzorem: skromności, empatii, pomocy słabszym”, powiedziała w wywiadzie.

„Dlatego nie wysłałam syna na komunię i nasze dzieci nie chodzą już na religię”, stwierdziła. Dodała, że dużo jej znajomych zerwało relacje z kościołem, a ci którzy je utrzymują robią to z powodu presji pokolenia. „Kościół musi się zreformować i wrócić do źródeł – jednoczyć ludzi i otaczać opieką najsłabszych”, zakończyła.

Żona Trzaskowskiego w porównaniu do innych żon i partnerek polityków nie boi się słów! Mamy nadzieję, że to nie był ostatni raz, gdy zabrała głos.

Twitter @Rafał Trzaskowski
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama