Dla córek Judyta Turan pozostawała silna. Aktorka M jak miłość przegrała walkę z agresywnym rakiem...
„Nie wyobrażam sobie, żeby nie widzieć, jak pójdą na studia”
Dziś poinformowano o śmierci Judyty Turan. Aktorka telewizyjna i teatralna zmarła w wieku 37 lat. W ostatnich miesiącach swojego życia toczyła walkę z agresywnym rakiem. Siły dodawały jej córeczki - Emma i Greta. Niestety aktorka przegrała walkę z chorobą…
Córki Judyty Turan były całym jej światem
„Kocham to, co robię i byłam pewna, że czeka mnie jeszcze wiele lat w moim zawodzie”, wyznała Judyta Turan, informując w 2018 roku o tym, że zmaga się z rakiem. „Urocza, serdeczna, życzliwa, pogodna. Piękny Człowiek”, opisują ją przyjaciele i współpracownicy ze Związku Artystów Scen Polskich. Swoją przygodę z aktorstwem zaczęła mając zaledwie szesnaście lat. Zagrała wówczas Gabrielę w spektaklu Szukam w Teatrze Druga Strefa w Warszawie. W tym samym czasie próbowała już sił w świecie telewizji. Jej kariera powoli nabierała tempa, a aktorka miała okazję zagrać w najsłynniejszych produkcjach. W Klanie Judyta Turan wcieliła się sekretarkę dyrektora banku w latach 2005-2006, a dziesięć lat później zagrała policjantkę. W Na Wspólnej wcieliła się w pielęgniarkę, w serialu Pitbull (2007) w urzędniczkę, a w Barwach Szczęscia inspektorkę Sanepidu. W M jak miłość Judyta Turan zagrała pielęgniarkę Ninę w 2014 roku. Pojawiła się także w takich produkcjach jak Motyw, Letnie popołudnie czy Diagnoza.
I choć szybko zagościła w świadomości widzów, to życie prywatne wciąż stawiała na pierwszym miejscu. Judyta Turan była szczęśliwą mamą dwóch córeczek - ośmioletniej Emmy i sześcioletniej Grety. To one były dla niej całym światem. Dodawały otuchy i siły do działania. Niestety w 2018 roku dowiedziała się, że ma agresywnego raka piersi. „Wyczuwałam tę zmianę w piersi dużo wcześniej. Robiłam USG regularnie. To miało formę gruczołową, więc nikt z lekarzy nie podejrzewał, że to agresywny nowotwór. W pewnym momencie guz zaczął rosnąć, boleć i wtedy wykonałam biopsję i to był szok. Nie wiem, czy ktokolwiek, w jakimkolwiek momencie życia jest przygotowany na taką informację”, mówiła w wywiadzie z Katarzyną Grzędą-Łozicką dla WP abcZdrowie. Diagnoza była dla niej wstrząsem. Mocno przewartościowała jednak swoje życie, stawiając na pierwszym miejscu swoje zdrowie. Przeszła operację piersi i węzłów chłonnych, a także chemioterapię. „Gdy człowiek dowiaduje się, że ma raka, nagle uświadamia sobie, że jest śmiertelny… Że być może jego dni są policzone. Życie się przewartościuje, nagle znaczenie mają małe rzeczy i gesty – uśmiech Grety, rączka Emmy mocno ściskająca moją dłoń, każdy dzień, w którym wstaję i czuję się dobrze, mogę zrobić dziewczynkom śniadanie, pakować tornistry, czesać warkocze. Przez chwilę wydawało się, że jest lepiej – że wygram”, pisała. Niestety, po roku okazało się, że pojawiły się przerzuty. Mimo to nie traciła determinacji, a siły dodawały jej córeczki.
Czy córki Judyty Turan wiedziały o jej chorobie?
Co ciekawe, córki Judyty Turan wiedziały, że ich mama choruje: „zdecydowałam się im powiedzieć, ale tylko częściowo. Nie miałam wyjścia, bo po pierwszej chemii straciłam wszystkie włosy, więc musiałam im wytłumaczyć ten fakt. Powiedziałam im, że jestem chora, że to jest efekt tej choroby. Oczywiście zawsze im mówię, że jestem na drodze do wyleczenia. Jeżdżę do Niemiec na wizyty i terapie, więc je uprzedziłam, że jeszcze "jestem trochę chora" i dlatego mnie czasem nie będzie”, wyznała w wywiadzie z Katarzyną Grzędą-Łozicką.
Córki udzielały jej wsparcia w walce z chorobą. To dla nich nie traciła woli walki. „Najważniejsze są córki. Nie wyobrażam sobie, żeby nie widzieć, jak pójdą na studia, jak założą swoje rodziny. Nie dopuszczam myśli, że nie będę uczestniczyć w ich dorosłym życiu, nie zobaczę swoich wnucząt… Ja to cały czas widzę i pielęgnuję w moich medytacjach. Naprawdę jestem zdeterminowana, żeby wyzdrowieć i nie dopuszczam innej opcji”, wyznała.
„Dzięki chorobie wiem, jakie są priorytety w moim życiu. Wiem, że najważniejsze jest dbanie o siebie na wszystkich poziomach. Jak zadbam o siebię, to potem mogę zadbać o innych”, mówiła. Niestety rak okazał się silniejszy. Dziś poinformowano o śmierci aktorki. Miała 37 lat. Rodzinie i najbliższym Judyty Turan składamy głębokie wyrazy współczucia...