Reklama

Zaledwie kilka miesięcy temu Joanna Koroniewska po raz drugi została mamą. Podobnie jak inne polskie znane mamy zmagała się z hejtem i nienawiścią w sieci, a także poczuciem, że trzeba podążać za trendem, by jak najszybciej powrócić do formy po ciąży. W rozmowie z Karoliną Korwin Piotrowską Joanna Koroniewska ujawnia, jak ona radzi sobie z presją społeczeństwa.

Reklama

Joanna Koroniewska o powrocie do formy po ciąży

W obecnych czasach znanym mamom, które dzielą się z internautami wspaniałymi wiadomościami, nie jest łatwo. Od momentu ogłoszenia ciąży aż po narodziny dziecka i szybki powrót do formy. Internauci z niecierpliwością oczekują na nieustanne relacjonowanie tego, jak przebiega okres ciąży u gwiazd. Niestety, niewielu zdaje sobie sprawę z tego, że gwiazdy, jak każde matki, potrzebują w tym czasie odrobiny spokoju, a przede wszystkim prywatności.

Joanna Koroniewska była jedną z gwiazd, dla której nieprzychylne komentarze stały się codziennością. Internauci na Instagramie Koroniewskiej wypisywali wulgarne komentarze, w których krytykowali jej "ukrywanie" ciąży, brak zdjęć ciążowego brzuszka czy nie dzielenie się z internautami zdjęciami dzieci. Teraz w rozmowie z Karoliną Korwin Piotrowską w programie Sława Joanna Koroniewska opowiedziała o tym, jak radzi sobie z presją społeczeństwa.

Joanna Koroniewska: „W pierwszej ciąży utyłam 30 kilo”

„To bardzo ciekawe, jak będzie wyglądać, jak szybko wróci do formy to jest rzecz, która mnie bardzo śmieszy i bawi. Sama sytuacja połogu jest dla mnie jakaś tam świętość. Teraz już nic nie można”, mówi Koroniewska. Choć przyznaje, że sama również dbała w pewien sposób o sylwetkę, ale nie było to wymuszone tym, że ktoś tego od niej oczekiwał. Dla aktorki najważniejsze było dobro dziecka.

„Ja, żeby nie było, rzeczywiście byłam w ciąży na diecie, ale pod kątem zdrowia dziecka i nakazanym przez lekarza, a nie dlatego, że bałam się utyć. W pierwszej ciąży utyłam 30 kilo, a w drugiej nawet nie pamiętam, bo nie mam na tym punkcie fioła i dalej nie będę miała”, wyznała Joanna Koroniewska. Zapytana o to, jak teraz się czuje mówi wprost:

Reklama

„Ja się czułam w ciąży brzydka, gruba, teraz też no... dochodzę do siebie. No trudno dojść do siebie, kiedy co 1,5 godziny karmisz, bo Ci się tak dziecko budzi plus nie dosypiasz i śpisz po dwie godziny dziennie. Ja teraz tak wyglądam, bo mam na sobie tonę make-up'u, ale mam do tego taki stosunek jakim mam, czyli dystans”, wyznała. To się nazywa zdrowe podejście!

Reklama
Reklama
Reklama