Dwie osoby zmarły w kolejce na… Mount Everest! Na szczyt chciało wejść jednocześnie 300 osób
Zdjęcie przedstawiające tłum, szokuje!
Kiedyś tylko dla wybranych i bardzo dobrze przygotowanych, dziś dostępny dla wszystkich. Mowa o najwyższym szczycie świata Mount Everest, którego zdobycie staje się coraz popularniejszym hobby. Średnio za wyjazd i pozwolenie na wejście trzeba zapłacić 11 tysięcy dolarów. To kwota, która duża część osób zachęca do przeżycia niezapomnianej przygody. Niestety, kilka dni temu, historie dwójki podróżników skończyły się tragedią.
Dwie osoby zginęły na Mount Everest. Wszystko przez gigantyczną kolejkę na szczyt
Dokładnie dwa dni temu, w środę, turystów i wspinaczy, którzy chcieli zdobyć najwyższy szczyt naszej planety, było w jego pobliżu aż 300! Każda osoba musiała odstać swoje, zanim mogła ruszyć do najważniejszego celu wyprawy. Kilka godzin oczekiwania na ponad 8 tys. metrów n.p.m. było jednak dla niektórych wycieńczające. Pochodząca z Indii Anjali Kulkarni i obywatel Ameryki Donald Lynn Cash zginęli kiedy schodzili ze szczytu.
Każde z nich stało wcześniej w gigantycznej kolejce na szczyt. Gdy już go zdobyli tracili przytomność – do tego przyczyniła się także prawdopodobnie choroba wysokościowa. Dzięki pomocy udzielonej przez miejscowych przewodników, zarówno mężczyzna, jak i kobieta odzyskali przytomność. Każde z nich zmarło jednak chwilę później, podczas schodzenia z góry. Informacje te podał The New York Times.
Świadkiem wydarzeń był także doświadczony himalaista Nirmal Purja, który chce pobić rekord w jak najkrótszym zdobyciu 14 najwyższych szczytów świata. Bohater akcji Project Possible założył, że uda mu się to w 7 miesięcy. Warto dodać, że wynik, który jest do pobicia (czyli 7 lat, 11 miesięcy i 14 dni) należy do Polaka, Jerzego Kukuczki. Jeden z najwybitniejszych himalaistów dokonał niemożliwego w latach 1979-1987.
Nirmal Purja, o którym była już mowa, zdobył Mount Everest w podobnym czasie, co dwójka podróżników, która zmarła podczas schodzenia z lodowca. To właśnie on opublikował w sieci zdjęcie kolejki długiej na 300 osób, znajdującej się w tak zwanej strefie śmierci – czyli bezpośrednio pod szczytem Mount Everestu. Fotografia robi ogromne wrażenie.
Ogromne wyrazy smutku, że dwie osoby musiały przypłacić za to życiem.