Reklama

Przeoczone dowody, naginanie faktów i... wrobienie niewinnego. Tomasz Komenda spędził w więzieniu osiemnaście lat. Zamknięto go za zbrodnię, której nie popełnił. Jego historia wstrząsnęła Polską. Dwa lata temu po osiemnastu latach niesłusznej odsiadki, wyszedł na wolność. „Po prostu myślałem, że ja zaraz wyjdę, że to jest tylko chwila, że powiedzą, że to jest pomyłka i opuszczę komendę wojewódzką. Niestety potoczyło się inaczej”, mówił po wyjściu. Gdy wrócił do domu, czekała na niego choinka. „Powiedziałem rodzinie, że jak wyjdę, to ja ją rozbiorę. Nie ubierałem jej, ale mogłem ją rozebrać. To było dla mnie ważne, bo 36 świąt nie spędziłem w domu wśród rodziny. Miałem taką potrzebę”, powiedział. Tomaszowi Komendzie nie było łatwo przystosować się do życia we współczesnym świecie: „Jeszcze długo czasu minie, zanim wrócę do swojego świata”, wyznał w studiu Superwizjera. Jak dziś wygląda jego życie?

Reklama

Sprawa Tomasza Komendy

18 lat spędził zamknięty w więzieniu za zbrodnię, której nie popełnił. W połowie marca 2018 został przez sąd penitencjarny przy Sądzie Okręgowym we Wrocławiu warunkowo zwolniony z odbywania kary. Tomasz Komenda wyszedł na wolność po 18 latach. Sąd Najwyższy uniewinnił go 16 maja 2018 roku. Największym zaskoczeniem było dla niego to, że telefonem komórkowym można zrobić zdjęcie. Choć cieszył się z powrotu do domu, wciąż nachodziły go wspomnienia i koszmary, przez które budził się w nocy zlany potem. Wciąż nie dowierzał, że jest na wolności: „Boję się, że to jest sen”, mówił. Teraz po dwóch latach na wolności opowiada, jak wygląda jego życie.

„Najtrudniejsze jest dla mnie to, że mimo iż upłynęły dwa lata od opuszczenia więzienia, a wciąż nie mam spokoju. Jestem ciągany po prokuraturach, sądach. Za każdym razem to fizyczna i psychiczna męka nade mną”, wyznaje w rozmowie z Moniką Góralewską dla Uwagi TVN. Wciąż w Sądzie Okręgowym w Opolu toczy się postępowanie o odszkodowanie i zadośćuczynienie za niesłuszny wyrok i odbywaną karę więzienia. Przesłuchano Tomasza Komendę, współosadzonych i rodzinę, powołano pięciu biegłych lekarzy, w tym dwóch psychiatrów i psychologa. "Teraz po dwóch latach będę badany przez dwóch psychiatrów, i wiem, że całe badanie będzie znów traumą, bo będę musiał wrócić do tego co przeżyłem", wyznaje Tomasz Komenda. Postępowanie toczy się już rok, a pełnomocnik zażądał osiemnastu milionów złotych. To najwyższe odszkodowanie w historii: „Nie da się wycenić ludzkiej krzywdy. Byłem skazany za pedofilię, za krzywdę dziecka, dziewczynki. Wiadomo, że za takie coś w kryminale nie ma się życia”, mówi wprost.

Wsparcie Tomasza Komendy - ukochana Anna

Mimo dramatycznych wspomnień dwa lata po odzyskaniu wolności Tomasz Komenda spotkał kobietę, która pomaga mu w ciężkich chwilach. „Wszystkie dziewczyny, z którymi nawiązałem kontakt, nie patrzyły na mnie jak na mężczyznę, tylko zastanawiały się: czy to na pewno on?”, opowiada w programie Uwaga TVN. Anna ma za sobą trudny związek naznaczony przemocą. Z byłym partnerem ma dwóch synów, których wychowuje sama. Poznali się na portalu randkowym. Jak mówi Anna Walter, partnerka Tomasza Komendy: „Koleżanka namówiła mnie do założenia konta. Zobaczyłam tam Tomka i napisałam do niego, że fajnie go zobaczyć po tej stronie życia”, opowiada. Przyznaje, że śledziła jego historię i współczuła mu tego, co go spotkało. Zaczęli ze sobą korespondować: „Ten kontakt się kilkukrotnie nam urywał, ale naprawdę zaiskrzyło dopiero, gdy spotkaliśmy się przypadkiem na ulicy”, wyznaje.

„Uczucie, miłość przychodzi samo. Albo jest, albo go nie ma. Poczułem motylki w brzuchu, wiedziałem, że Ania jest tą jedyną”, mówi Tomasz Komenda. Para marzy dziś o wspólnej przyszłości: „Chciałbym mieć ślub kościelny, marzę żeby Ania w białej sukni stanęła ze mną na ślubnym kobiercu. To będzie nasze święto”, mówi Tomasz Komenda w Uwadze TVN. Wyznaje także, że marzy o tym, by zostać ojcem: „Imiona już są wybrane. Rodzina zwiążę nas jeszcze mocniej”, zdradza.

Tomasz Komenda się oświadczył! Anna Walter w ciąży

Po tym co przeszedł Tomasz Komenda doskonale wie, że marzeń nie można odkładać w czasie. Jego ukochana jest w ciąży i wspólnie oczekują narodzin synka! "Zostałem tatusiem. Mam syna. Urodzi się za cztery miesiące. No i czego chcieć więcej", powiedział.

Zostanie ojcem to nie jedyne marzenie Tomasza Komendy, które niedługo się spełni. Podczas premiery filmu 25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy mężczyzna oświadczył się Annie Walter! Publiczność nie kryła zaskoczenia i wzruszenia, kiedy Tomasz Komenda uklęknął przed swoją ukochaną. Poproszona o rękę kobieta z radością powiedziała "tak", a wszyscy obecni na sali nagrodzili parę gromkimi brawami. Zakochanym serdecznie gratulujemy i życzymy, aby dalej spełniali swoje marzenia z taką odwagą i pewnością siebie!

Reklama

Tomasz Komenda i Anna Walter:

VIPHOTO/East News
Reklama
Reklama
Reklama