Reklama

Reklama

10 stycznia wypada druga rocznica śmierci Davida Bowiego. Bez wątpienia można go zaliczyć do grona najważniejszych muzyków w historii. Dziś nie ma osób, które nie znałyby jego utworów. „Let's Dance”, „Under Pressure” czy „Heroes” to tylko nieliczne z nich. Za co go zapamiętamy?

Polecamy: Córka Davida Bowiego ma 17 lat i już podbija Instagram! Czy wkrótce zaistnieje także w show-biznesie?

Rocznica śmierci Davida Bowiego

Jak informował wówczas Daily Mail w ciągu ostatnich lat życia David Bowie doznał aż sześciu ataków serca. Jak wyznał menadżer artysty, Tony Visconti, Bowie nagrywając swój ostatni album „Blackstar” wiedział, że umiera. „To jego pożegnalny prezent”, skomentował. Nikt nie podejrzewał, że Bowie jest ciężko chory. Gdy fani dowiedzieli się, że od 18 miesięcy walczył z rakiem, byli wstrząśnięci. Artysta zmarł 10 stycznia 2016 roku w wieku 69 lat, dwa dni po premierze albumu. O śmierci artysty poinformowano w mediach społecznościowych.

Śmierć Davida Bowie wstrząsnęła światem muzyki. Był nie tylko piosenkarzem. David Bowie był człowiekiem wielu talentów. Kompozytor, autor tekstów, multiinstrumentalista, a także producent muzyczny. Jego życie nie było jednak związane tylko z muzyką. Nigdy nie bał się publicznie wspierać homoseksualizmu, zawsze odważnie wypowiadał się na temat walki z homofobią. Lubił podkreślać swoją kobiecość i wrażliwość. Nic więc dziwnego, że szybko stał się wzorem dla osób w społeczności LGBT.

Uwielbiany przez ten świat, odszedł 10 stycznia 2016 roku z powodu raka wątroby. Zobaczcie nasze wyjątkowe video!

Reklama

Polecamy: David Bowie i Iman. Jak wyglądała miłość człowieka, który za życia stał się legendą?

Reklama
Reklama
Reklama