Reklama

Sara Boruc przekazała swoim fanom smutną informację. Żona Artura Boruca przeżywa ciężkie chwile. Blogerka cztery tygodnie temu odkryła zmianę w piersi. Lekarze zlecili wykonanie biopsji. Tym pełnym niepokoju wydarzeniem podzieliła się ze swoimi obserwatorami. Z jej ust padły ważne słowa!

Reklama

Sara Boruc wykryła zmianę w piersi

Uznawana jest za jedną z najsłynniejszych polskich WAGs. Sara Boruc to znana blogerka, właścicielka marki biżuterii, a prywatnie żona Artura Boruca. Na swoim Instagramie zgromadziła pokaźne grono fanów, którzy chętnie obserwują jej najnowsze stylizacje czy wydarzenia z życia. Tym razem Sara Boruc podzieliła się niezwykle osobistymi przemyśleniami. Okazuje się, że od jakiegoś czasu blogerka ma poważne problemy zdrowotne. Kilka tygodni temu żona Artura Boruca odkryła małą zmianę w piersi.

„Mam bardzo ważną sprawę do przekazania, dlatego posłuchajcie do końca, jeśli możecie. Tak nawiązując do mojego ostatnio niezbyt cudownego humoru - coś w tym jest rzeczywiście (…)”, zaczyna swój monolog. „Rzeczywiście nie mam ostatnio aż tak dużo powodów do uśmiechu. Powodem tego stanu jest taka mało przyjemna sprawa. Otóż jakieś 4 tygodnie temu odkryłam, że mam w piersi jakąś zmianę”, mówi wprost ze łzami w oczach.

Żona Artura Boruca długo zwlekała z wizytą u lekarza. Blogerka obawiała się badań i tego, jaki będzie ich rezultat. Po wykonaniu USG okazało się, że niezbędna będzie biopsja.

„Na początku wypierałam informację, starałam się skupić na innych rzeczach (...) Byłam w trakcie przeprowadzki, dzieciaki zmieniały szkołę, tyle się działo, że łatwo było to odsunąć na dalszy plan. Ale codziennie jak się kładłam spać, to o tym myślałam i codziennie jak wstawałam rano, to o tym myślałam. W końcu po 2 czy 3 tygodniach, aż wstyd się przyznać, zdobyłam się na odwagę i umówiłam się na USG. I po USG okazało się jednak, że będzie konieczna biopsja. Biopsja cienkoigłowa, jak ktoś miał, to wie, to jest po prostu bardzo delikatne pobranie materiału”, powiedziała na krótkim nagraniu na Instastories.

Gwiazda wciąż czeka na wyniki, ale apeluje do fanów: „Nie opowiadam wam tego dlatego, że mam już wyniki i jest już okej. Nie mam - czekam. Czekanie jest najgorsze. Minął już tydzień i mam nadzieję, że w tym tygodniu będę już miała te wyniki. Trzymajcie za mnie kciuki. Staram się być dobrej myśli, ale nie jest łatwo”, mówi poruszona.

Reklama

Mamy nadzieję, że wszystko skończy się dobrze, a badania nie wykażą zmiany nowotworowej. Życzymy jej dużo zdrowia i spokoju w tym niełatwym dla niej czasie.

Instagram
Instagram
Reklama
Reklama
Reklama