Dramatyczna sytuacja po śmierci Tomasza Jakubiaka. Pogrzeb wciąż nieznany
Tomasz Jakubiak odszedł 30 kwietnia w Atenach po długiej walce z chorobą nowotworową. Rodzina znanego kucharza i jurora „MasterChefa” nie podała jeszcze daty pogrzebu. W obliczu ogromnej straty bliscy proszą o zrozumienie – trwają procedury związane z przewiezieniem ciała do Polski.

Odejście Tomasza Jakubiaka pogrążyło w żałobie nie tylko rodzinę, ale i całą Polskę. Choć minął już tydzień od jego śmierci, nadal nie wiadomo, kiedy i gdzie odbędzie się pogrzeb. Rodzina kucharza musi najpierw uporać się z trudnymi i kosztownymi formalnościami, jakie niesie za sobą sprowadzenie ciała z Grecji do Polski.
Tomasz Jakubiak nie żyje. Odszedł po walce z ciężką chorobą
Tomasz Jakubiak, ceniony kucharz i prowadzący programy kulinarne, zmarł w wieku 41 lat. Przez długie miesiące walczył z wyjątkowo agresywnym nowotworem, którego diagnozę usłyszał dopiero po zaawansowanych badaniach. Choć jego przemiana fizyczna budziła początkowo pozytywne reakcje fanów, z czasem ujawniła się prawdziwa przyczyna – dramatyczna walka o życie.
Pomimo opieki lekarzy w Polsce, Izraelu i Grecji, Tomasz Jakubiak zmarł w szpitalu w Atenach. Jego śmierć poruszyła nie tylko bliskich, ale także wielu fanów i współpracowników, którzy cenili go za autentyczność, pasję do gotowania i ciepło, jakie roztaczał wokół siebie.
Czytaj także: Na początku działał jej na nerwy, jest matką jego sukcesu. Magda Gessler żegna Tomasza Jakubiaka: „Jesteś i będziesz”
Rodzina nie podała jeszcze daty pogrzebu
Od dnia śmierci Tomasza Jakubiaka minął już tydzień, jednak rodzina nadal nie ogłosiła daty ani miejsca pogrzebu. To decyzja podyktowana nie tylko bólem po stracie, ale także skomplikowaną procedurą administracyjną, jaka wiąże się ze sprowadzeniem ciała z zagranicy.
W opublikowanym oświadczeniu bliscy Tomasza podkreślili, że jego odejście pozostawiło pustkę nie do opisania. Poprosili również o uszanowanie ich prywatności w tym trudnym czasie.
ZOBACZ TEŻ: Nie żyje Tomasz Jakubiak. Ulubiony kucharz przegrał nierówną walkę z chorobą
Formalności mogą potrwać dłużej
Przewiezienie ciała osoby zmarłej poza granicami kraju to proces wieloetapowy i czasochłonny. Aby ciało Tomasza Jakubiaka mogło wrócić do Polski, potrzebne jest wystawienie greckiego aktu zgonu, tłumaczenia urzędowe, a także zgody odpowiednich instytucji.
"Sprowadzenie ciała osoby zmarłej do Polski wiąże się z szeregiem formalności administracyjnych. Akt zgonu wystawiany jest w kraju, w którym nastąpiła śmierć, dlatego to właśnie tam rodzina musi rozpocząć procedurę (...). Wszystkie dokumenty muszą zostać przetłumaczone i okazane odpowiednim służbom podczas transportu", wyjaśnia Markus Steinberger, właściciel firmy zajmującej się międzynarodowym transportem zmarłych.
W zależności od kraju formalności te mogą się znacznie różnić i trwać nawet kilka tygodni. Dodatkowo, jeśli rodzina zdecyduje się na kremację, procedura ta również musi zostać przeprowadzona na miejscu w Grecji.

Wysokie koszty transportu – kolejna przeszkoda
Oprócz skomplikowanej dokumentacji, rodzina musi także zmierzyć się z kosztami. Jak podaje „Świat Gwiazd”, transport zwłok z Grecji może kosztować od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Firmy specjalizujące się w takich usługach przejmują pełną odpowiedzialność za formalności, jednak cena zależy od wielu czynników.
To kolejny powód, dla którego data pogrzebu pozostaje nieznana. W takich okolicznościach najważniejsze staje się zapewnienie rodzinie ciszy i przestrzeni do spokojnego przeżywania żałoby.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Siostra Tomasza Jakubiaka wydała oświadczenie. Ujawniła, jak wyglądały jego ostatnie chwile
Kiedy i gdzie odbędzie się pogrzeb Tomasza Jakubiaka?
Na razie nie podano żadnych oficjalnych informacji o miejscu ani terminie ostatniego pożegnania Tomasza Jakubiaka. Bliscy skupiają się na dopełnieniu wszelkich procedur i przeżywaniu straty w gronie rodzinnym.
Choć tysiące fanów z całej Polski czekają na możliwość pożegnania cenionego kucharza, jedyne, co w tej chwili możemy zrobić, to okazać wsparcie i cierpliwość. Pogrzeb z pewnością nastąpi, gdy rodzina będzie gotowa i kiedy wszystkie formalności zostaną zakończone.
Źródła: swiatgwiazd.pl, glamour.pl

