Śmiało można powiedzieć, że jest jedną z najpopularniejszych polskich dziennikarek. Dorota Wellman cieszy się sporą sympatią widzów, którzy pokochali zwłaszcza jej duet z Marcinem Prokopem w programie „Dzień Dobry TVN”. Choć najczęściej wypowiada się na tematy zawodowe i unika rozmów o życiu prywatnym, to ostatnio zrobiła wyjątek i zdecydowała się na zaskakujące wyznanie na temat swojej przeszłości.

Reklama

Dorota Wellman: kariera, problemy ze zdrowiem

Od wielu lat możemy ją oglądać w stacji TVN, w której jest jedną z prowadzących „Dzień Dobry TVN”. Dorota Wellman wraz z Marcinem Prokopem stworzyła duet, którzy widzowie pokochali. Choć na ogół prezenterka unika rozmów na temat swojego życia prywatnego, to czasem robi wyjątek i uchyla rąbka tajemnicy. Podobnie było w kwestii choroby, z którą mierzy się już wiele lat, a która według niej jest bagatelizowana.

„Mam jeden podstawowy problem, to znaczy potworne migreny, które są ciężką chorobą dotyczącą ponad 2 milionów Polaków. Kiedyś mówiło się: przestań, boli cię główka, paluszek i główka szkolna wymówka... No nikomu nie życzę takiej choroby przewlekłej, bo to jest choroba przewlekła”, wyznała Dorota Wellman w rozmowie z Wirtualną Polską. Okazuje się, że na tę dolegliwość nie ma żadnego lekarstwa. Na szczęście ostatnie lata są lżejsze dla dziennikarki.

Czytaj też: Nekrolog Jerzego Stuhra może zaskakiwać. Zawiera niezwykły opis i prośbę rodziny

MARTA WOJTAL

Dorota Wellman w sesji dla magazynu VIVA!, 2018 rok

Zobacz także

Dorota Wellman zdobyła się na szczere wyznanie o swojej przeszłości

Ostatnio Dorota Wellman gościła w podcaście Agnieszki Woźniak-Starak i Gabi Drzewieckiej, w której nawiązała do tematu dziennikarstwa oraz samych dziennikarzy. „Uważam, że ludzie pracujący w każdym programie, także w porannym, powinni mieć kartę mikrofonową i ekranową. Ja wiem, że to śmiesznie brzmi (...) Wiesz, bo musiałyśmy je w [telewizji - przyp. red.] publicznej zdać. Natomiast myślę sobie, że wiem, że teraz każdy poprowadzi program w internecie, na YouTubie, na TikToku - każdy może zrobić program. A uważam, że powinniśmy się w telewizjach, które są ogólnie dostępne, bardzo dobrze do tego przygotować”, wyznała prezenterka.

Po tej wypowiedzi dziennikarka zdecydowała się także na podzielenie się swoją historią z przeszłości. To wyznanie mogło być sporym zaskoczeniem dla jej fanów. „Ja miałam lekką wadę wymowy, te szypiaszcze bardzo mocno było u mnie słychać. Z Joanną Luboń, która prowadziła zajęcia w telewizji publicznej - bo my z Agnieszką byłyśmy w tzw. akademii telewizyjnej - wychwycono to i można było nad tym popracować”, zwierzyła się Dorota Wellman.

„Kto teraz pracuje z dziennikarzami, którzy pracują w różnych pasmach, nie tylko porannych? Nikt. A ja uważam, że to jest przez wiele lat ciężka praca, żeby się dokształcać, żeby dobrze mówić, żeby mówić ładną polszczyzną, żeby dobrze się prezentować i wiedzieć, jak się robi telewizję”, dodała prowadząca Dzień Dobry TVN w podcaście Agnieszki Woźniak-Starak i Gabi Drzewieckiej.

Zobacz także: Niewielu stawiało na Martę Manowską w tej roli. Prezenterka ma powody do radości

Jan Bogacz/TVP/East News

Dorota Wellman, 1999 rok

Baranowski / AKPA
Reklama

Dorota Wellman, Marcin Prokop, 28.08.2023

Reklama
Reklama
Reklama