Dorota Gawryluk, VIVA! 26/2018
Fot. Mateusz Stankiewicz/AFPHOTO
TYLKO U NAS!

„Nie mam kompleksów”. Dorota Gawryluk o tym, jak radzi sobie w męskim świecie mediów!

Jak wyglądała jej droga na szczyt?

Olga Figaszewska 24 grudnia 2018 18:01
Dorota Gawryluk, VIVA! 26/2018
Fot. Mateusz Stankiewicz/AFPHOTO

Od pół roku jest szefową informacji i publicystyki Polsatu, jednej z największych stacji telewizyjnych w Polsce. Żadna inna dziennikarka nie awansowała na tak wysokie stanowisko. Media piszą o niej „żelazna dama polskiego dziennikarstwa”. Jest ambitna i silna, a jednocześnie drobna, przez co sprawia wrażenie kruchej. Tylko nam w odważnej rozmowie z Beatą Nowicką Dorota Gawryluk zdradza, jak weszła na szczyt, dlaczego nie jest na „ty” z żadnym politykiem, jak reaguje na ostrą krytykę, co sądzi o mężczyznach i czy mąż się zdenerwował, kiedy dostała awans?

Zadawałaś sobie pytanie dlaczego właśnie Tobie zaproponował to stanowisko?

Może wynika to z pychy, ale nie (śmiech). Kto, jak nie ja?!

Podobno w czasie rozmowy o awansie pierwsze pytanie jakie zadają mężczyźni, brzmi: „Ile teraz będę zarabiał?”. A kobiety pytają: „Czy ja na pewno sobie poradzę?”.

Oooo! To ja nie mieszczę się w tym schemacie. Rozumiem natomiast, dlaczego mężczyźni pytają o zarobki, bo to jednak wciąż na mężczyznach spoczywa ciężar utrzymania rodziny, domu. Ta męskość, niestety, budowana jest często na zawartości portfela. Czyli wyszło na to, że jestem pyszna.

Pycha zawiodła Cię na ten szczyt?

Nie mów szczyt, bo to źle brzmi. Nie wiem, nie zastanawiałam się nad tym. To się odbyło w sposób naturalny.

Gdyby na Twoim stanowisku pojawił się kolejny mężczyzna nikt nie zwróciłby na to szczególnej uwagi. Zjawiłaś się Ty i od razu zostałaś „Żelazną damą polskiego dziennikarstwa”.

Myślę, że to większe zainteresowanie wynika raczej z tego, że w Polsce panuje obecnie stan bardzo dużego napięcia politycznego. Są środowiska, osoby, które chciałyby wszystko upolitycznić, klasyfikować, szufladkować, stąd pod moim adresem pojawiają się też różne epitety.

Jesteś odporna na te „epitety”?

Dla mnie ten zgiełk, wrzask i krzyki są w ogóle bez znaczenia. Robię swoje. Jako typowy człowiek mediów lubię zainteresowanie (śmiech). A czy jestem odporna? Myślę, że byłoby to dziwne, gdyby osoba publiczna gniewała się, że ktoś ją obrzuca epitetami.

Na przykład – „pisówa”.

Kiedyś mnie to drażniło, dziś śmieszy. Nie jestem blisko z żadną partią i nigdy nie byłam. Nie znam osobiście polityków, z nikim się nie koleguję, bałabym się wchodzić w jakieś bliższe relacje, bo zawsze mi się wydawało, że politycy to jest jedna strona, a my, dziennikarze – druga. Trudno potem pisać prawdę o swoim kumplu. A wielu dziennikarzy jest na ty z politykami.

Ty nie

No właśnie.

Co Cię w tej pracy pociąga?

To, co ciebie, czyli rozmowy z ludźmi. Ta codzienna, mrówcza praca bardzo mi odpowiada. Od 25 lat próbuję zrozumieć ludzkie emocje, motywy działania. Często rozmawiam z tymi samymi politykami. Obserwuję ich wzloty i upadki. To jest niezmiennie pociągające. Czasami czuję się jak na planie filmu political fiction. Niesamowite, że mimo doświadczeń innych, ludzie ciągle popełniają te same błędy. I w polityce i w życiu osobistym. Powtarzające się afery taśmowe to jest obłęd. Wydawałoby się, że wszyscy wiedzą, że nie należy mówić głupot w miejscach publicznych...

Ani przez telefon.

A wciąż mówią. Partie polityczne obiecują, że będą lepsi, uczciwsi, że nie będzie afer. Potem zdobywają władzę i pojawiają się te same afery, te same problemy. Zawsze w końcu zwycięża pazerność i pycha, która, jak wiadomo, kroczy przed upadkiem.

Jak sobie radzisz w tym dość brutalnym, męskim środowisku? Czujesz się skolonizowana przez mężczyzn?

Nigdy nie czułam się skolonizowana, poza tym nie uważam, że mężczyźni to jakaś siła. To są stereotypy, że mężczyźni są brutalni, a kobiety emocjonalne. Mężczyźni też są emocjonalni, często kapryszą, obrażają się, zachowują jak przedszkolaki. Przez lata poznałam ich słabości, widziałam, jak reagują w sytuacjach kryzysowych. Zamiast wkroczyć ze spokojem, rozpadają się. Nie mam kompleksów w stosunku do mężczyzn.

Twój mąż był pierwszą osobą, do której zadzwoniłaś, jak dostałaś propozycję awansu?

Tak, dlatego, że już wcześniej bardzo dużo pracowałam, natomiast zawsze staram się być w domu w ważnych momentach: to ja kładę Marysię spać, ja jej czytam, wszystko jest bardzo poukładane, piątki, soboty, niedziele są wyłącznie dla córki, to się nie zmieniło.

A co się zmieniło?

To, że jestem jeszcze bardziej skoncentrowana na pracy. Często nie mam nawet czasu, żeby zadzwonić do męża.

Masz wyrzuty sumienia?

Mam. Wydaje mi się, że człowiek bez wyrzutów sumienia jest trochę mniej człowiekiem. Zawsze je miałam z powodu życia rodzinnego, które cierpi. Prawda jest taka, że ja tego awansu, jak ty to nazywasz, nie przyjęłam ani z radością, ani z zachwytem, tylko jako kolejny etap, gdzie jest jeszcze więcej pracy. A ponieważ przez całe moje życie zawodowe było tak, że tej pracy mi dokładano, to w momencie, kiedy dostałam tę propozycję, pomyślałam sobie: „O kurcze, jeszcze i to”. Nie myślałam o tym, że sobie nie poradzę, tylko, że już nie będę miała czasu na nic. I ta myśl trochę mnie zmroziła.

 Mąż się wkurzył, że się zgodziłaś?

Nie ma takiej możliwości, żeby się wkurzył. Wiedział doskonale, z kim się zadaje od samego początku. Powiedział: „Przecież to było oczywiste. Nic się nie zmieni. Miałaś dużo pracy, będziesz miała jeszcze więcej”. Mój mąż jest ze świata politechniki, myślenia bardziej logicznego niż nasze, dziennikarskie, gdzie pewne rzeczy trzeba „łapać z powietrza”, być otwartym. Na przykład rozmawiasz z rodziną i jednocześnie słuchasz radia. Marysia niedawno śmiała się ze mnie: „Mama, ty nie jesteś dobrą mamą”. „Pokaż mi choć jeden przykład, że nie jestem dobrą mamą: kanapki smaczne, obiad pyszny… „Kiedyś specjalnie robiłam test, pytałam cię: mamo czy mogę to i to, a ty za każdym razem mówiłaś - yhm, yhm. W końcu stwierdziłam, że ty mnie nie słuchasz i zapytałam czy mogę skoczyć w ogień, a ty powiedziałaś - yhm, bo słuchałaś radia!”. Kiedy dopadają mnie wyrzuty sumienia, tłumaczę sobie, że nie jestem jedyną pracującą mamą.  

Rozmawiała Beata Nowicka

Fot. Mateusz Stankiewicz/AFPHOTO

Cały wywiad z Dorotą Gawryluk przeczytasz w najnowszej VIVIE!, do kupienia od 27 grudnia!

okładka, Dorota Gawryluk, VIVA! 26/2018
Fot. Mateusz Stankiewicz AFPHOTO

 

18-24 KWIETNIA
szaleństwo zakupów
Rabat 25% na zakupy za min. 499 zł
Rabat 25% na zakupy za min. 499 zł
Rabat 25% na zakupy za minimum... więcej»
Kod rabatowy:SZALENSTWO25
Zobacz
+
Rabat 25% na zakupy za min. 499 zł
Online

Rabat 25% na zakupy za minimum 499 zł w sklepie internetowym www.karcher.pl. Oferta dotyczy produktów nieprzecenionych z kategorii Home&Garden i nie łączy się z innymi promocjami. Szczegóły na stronie www.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:SZALENSTWO25
Zobacz
-20% na wybrane produkty
-20% na wybrane produkty
Rabat 20% na kolczyki oraz akc... więcej»
Kod rabatowy:SZALENSTWO24
Zobacz
+
-20% na wybrane produkty
Online
Stacjonarnie

Rabat 20% na kolczyki oraz akcesoria przy zakupach za min. 299 zł. Rabat 20% na zegarki do 8 000 zł. Szczegóły w salonach i na wkruk.pl

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:SZALENSTWO24
Zobacz
-20% przy zakupach za min. 499 zł
-20% przy zakupach za min. 499 zł
Rabat 20% dla wszystkich klien... więcej»
Kod rabatowy:SZALENSTWO20
Zobacz
+
-20% przy zakupach za min. 499 zł
Online
Stacjonarnie

Rabat 20% dla wszystkich klientów przy zakupach za min. 499 zł. Oferta obowiązuje w sklepach stacjonarnych oraz na www.falconeri.com, nie łączy się z innymi promocjami. Szczegóły w sklepach i na stronie.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:SZALENSTWO20
Zobacz
-40% przy zakupach za min. 50 zł
-40% przy zakupach za min. 50 zł
Skorzystaj z kodu WIOSNA40 i o... więcej»
Kod rabatowy:WIOSNA40
Zobacz
+
-40% przy zakupach za min. 50 zł
Online

Skorzystaj z kodu WIOSNA40 i otrzymaj 40% zniżki na produkty nieprzecenione, oznaczone tym kodem na eveline.pl/skorzystaj-z-promocji przy zakupach za min. 50 zł. Oferta ważna tylko na eveline.pl w dniach 18-24.04.2024. Kody rabatowe nie łączą się. Szczegóły na stronie.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:WIOSNA40
Zobacz
-20% przy zakupach za min. 250 zł
-20% przy zakupach za min. 250 zł
Rabat 20% dla wszystkich klien... więcej»
Kod rabatowy:SZALENSTWO20
Zobacz
+
-20% przy zakupach za min. 250 zł
Online
Stacjonarnie

Rabat 20% dla wszystkich klientów przy zakupach za min. 250zł. Oferta obowiązuje w sklepach stacjonarnych oraz na www.intimissimi.com, nie łączy się z innymi promocjami. Szczegóły w sklepach i na stronie.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:SZALENSTWO20
Zobacz
-18% na zakupy za min. 199 zł
-18% na zakupy za min. 199 zł
Oferta dostępna na sephora.pl... więcej»
Kod rabatowy:ZAKUPY18
Zobacz
+
-18% na zakupy za min. 199 zł
Online

Oferta dostępna na sephora.pl i w aplikacji. Nie łączy się z innymi przecenami i kodami rabatowymi. Nie obejmuje kosztów przesyłki, zakupu kalendarzy adwentowych, kart upominkowych oraz produktów marek znajdujących się pod linkiem: sephora.pl/wykluczenia. Dotyczy wszystkich form dostawy, w tym Click&Collect. Szczegóły na stronie.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:ZAKUPY18
Zobacz
REKLAMA

Wideo

Bogna Sworowska o pracy w modelingu kiedyś i dziś…

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

FILIP CHAJZER w poruszającej rozmowie wyznaje: „Szukam swojego szczęścia w miłości, w życiu, na świecie…”. GOŁDA TENCER: „Ludzie młodzi nie znają historii. Patrzą do przodu (…). A ja robię wszystko, by ocalić pamięć”, mówi. JAN HOLOUBEK i KASPER BAJON: reżyser i scenarzysta. Czego nie nakręcą, staje się hitem. A jak wyglądają ich relacje poza planem filmowym? MONIKA MILLER od lat zmaga się z depresją i chorobą dwubiegunową, ale teraz za sprawą miłości pierwszy raz w życiu jest szczęśliwa.