Reklama

Wiele mam nie może w pełni cieszyć się wychowywaniem dziecka, ponieważ na co dzień ma kilka powodów do stresu. Panie uważają, że nie są doskonałe, że cechuje je za mała cierpliwość albo poświęcenie. Często jednak nawet jeśli starania są ogromne problemem okazują się… inne mamy wytykające błędy. Właśnie z taką sytuacją spotkała się niedawno Dorota Gardias.

Reklama

Krytyka Doroty Gardias

Pogodynka zabrała kilka dni temu swoją córkę do salonu piękności. Pięcioletnia Hania miała możliwość pomalowania paznokci. Gwiazda relacjonowała, że dziewczynka wybrała sobie kolor brokatowy. Pomysł Doroty Gardias na spędzenie wolnego czasu z córką nie spodobał się jednak kilku internautkom, które skrytykowały pogodynkę w komentarzach. Mamie Hani zarzucono, że lakiery potrafią mieć wiele toksycznych substancji, które źle działają na dzieci.

Internautki nie przebierały w słowach. „Nie mam pytań”, „Co będzie robiła za 5,10 lat", „Przepraszam, ale myślę że to lekka przesada", „Głupich nie sieją - sami wyrosną. Debilka" – to tylko niektóre z wpisów krytykujących postawę Doroty Gardias.

Sama prezenterka nie skomentowała jeszcze sprawy. Wydaje się jednak, że gwiazda zadbała o to, aby użyte produkty nie zaszkodziły pięciolatce. Mama Hani opatrzyła zdjęcie hashtagiem „Miejsce przyjazne dzieciom”. Wierzymy więc mocno, że wszystko było pod kontrolą i jedyne, co dziewczynka zapamięta z wizyty u kosmetyczki to świetną zabawę.

Reklama

Kto według Was ma rację?

Zuza Krajewska i Bartek Wieczorek
Reklama
Reklama
Reklama